Hej nic nie nadrabiaj, z nowych rzeczy u mnie tylko serby, reszta to stare nasadzenia w różnych wariacjach jesienno-letnich Ja fanem rozchodników też nie byłam, ale dostałam tego właśnie z werbenowej rabaty od sąsiada, i tak oto u mnie zamieszkał. Rozmnożyłam, żeby starczyło na całą długość, no a potem już się polubiliśmy. W tym roku dokupiłam nawet 3 nowe Tak czy inaczej to naprawdę bezproblemowe roślinki.
Ewusia, nie - wcale się nie rozłażą. Stoją zwarte i śliczne. Dużo lepiej mi rosną niż niebieskie. Może dlatego, że w słonecznym miejscu są posadzone. Ziemię u mnie mają gliniastą z domieszką piasku.
Alicja no to spoko, że przesyłka dotarła. Nie wiem jak z pogodą będzie, jeśli by była ciepła złota polska jesień, to myślę, że mogłabyś rozchodniki wsadzić do ziemi. A jak ma być przymrozek..hmm.. to nie wiem sama. Może dopytaj na forum Buziaki
A gdzie tam wolne, o 21 dopiero do domu wróciłam.
Za to dziś luz, w sensie robota w ogrodzie
Muszę w końcu te marchewki, selery i inne rzeczy wykopać,
bo przecież latałam całe lato koło nich a w końcu mi zmarzną!
Widziałam, że się wokół ambrowca kręcisz
Kurczę, ja nawet u Ciebie nie mogę z ogrodem nadążyć