Magda, dziękuję za miłe słowa Owocówki owszem dają czadu i ja też się nimi zachwycam, bo to dla mnie nowe doświadczenia. Mam na myśli głównie drzewa owocowe. Oglądam dwa razy dziennie, patrzę na kwiatki, na liście... Brzoskwinie już przekwitły, teraz kwiaty otwierają grusze, wiśnie i jabłonki. Trochę żałuje, że Ogrodowisko, nie jest ciut bardziej "owocowe", bo dużo wiedzy mi brakuje w tym zakresie.
Gosia, nie będę się powtarzać Przyjeżdżaj i bierz. Wysyłać nie mam czasu, ale jak ktoś na miejscu... to chętnie się podzielę A'propos kępy.. to mam obecnie coś bardziej kępowego Kępy róż, kocimiętek i ID
Ewusia, na razie będę patrzeć jak rosną A potem będę myśleć co dalej W ub roku robiłam galaretkę z czerwonych porzeczek, trochę zamroziłam. No i oczywiście do bieżącego spożycia. Jak masz jakieś fajne przepisy, to oczywiście bardzo poproszę
Pozdrawiam owocowo
PS. Tu mnie bardzo ciekawi ... czy się w tym roku owoców doczekam! Tak jak już pisałam, chyba za późno cięłam winogrona i nie wykluczone, że część uśmierciłam. Oj.. coś mi ciężko idzie z tą winnicą No ale mam nadzieję, że większość błędów już za mną, i że teraz będzie tylko lepiej
Małgosia, agrest jest super pyszny Ja w większości z krzaka zjadam, bo tak go lubię Słodziutki, wygrzany na słonku, mniam
A w ziemie mrożony spokojnie może zastępować kiwi, jako np. dodatek do koktajli. Smakuje identycznie
Kolejnym owocem w ogrodzie, który w żaden sposób nie można porównać z kupionym są truskawki. Pachną i smakują jak powrót dzieciństwa. A te sklepowe już przy myciu pachną jak opary zakładów chemicznych
Na ciemierniki możesz się wybrać bez motyczki Sprzętu u mnie dostatek, jakbyś tylko gdzieś blisko była
Pozdrawiam widoczkiem porannym
Od wczoraj do dziś rozkwitły umbry
Paulinka, masz przecudny, wypielęgnowany i ogarnięty ogród. Z fantastycznymi tulipanami i niebanalnym drzewami. Rzadko piszę, ale oglądam raz dziennie
Ja też lubię ten czas. A jeszcze teraz tak szybko wszystko ruszyło, że w ogóle nie wiadomo na co patrzyć O chwastach zmilczę, bo po co sobie psuć nastrój niedzielny Parę tulipanków for YOU
Ewelina, chyba Cię myślami ściągnęłam, hehe Dziś rano oglądałam Twój ogród i piesia Tak sobie czytałam, jak pisałaś że nawet Ci dużych szkód nie robi, i myślałam, że może i fajnie mieć takiego psiaka w domu. Takie mnie rozterki czasem nachodzą, ale potem rozsądek bierze górę i myślę, że pies na razie nie dla mnie ...
Co do zająca, wiesz.. my mamy z trzech stron ogrodzenie z siatki, pewnie się przecisnął gdzieś pomiędzy siatką a betonową deską i sobie spacerował W ziemie też przychodził, ale żadnych szkód nie poczynił
Macham do Ciebie z placyku brzozowego
Brzozy jeszcze w pąku, ale dzień dwa i będą zielone. Za to grab już gotowy
No Paulinka, pamiętasz jak Ci kocimiętkę doradzałam Na pewno Twoja też będzie taka, albo i piękniejsza Moja już się szykuje do kwitnienia. I to jest jej zdecydowana przewaga nad kapryśną lawendą.
PS. Dziękuję za miłe słówka Bardzo się cieszę, że lubisz mój ogród
Musisz się wreszcie wybrać, bo już się chyba z rok umawiamy