Z traw miskanty mocno poszły, ale widzę, że w rozplenicach straty będą. Kolory teraz faktycznie mega soczyste, piękna jest taka świeża, zieleń, młodziutkie listki brzozowe, grabowe i miłorzębowe. Bardzo je lubię
Jeszcze troszkę koloru for YOU 
Z tym porządkiem, to wiesz jak to jest, na zdjęciu zawsze sobie można wykadrować i pokazać to co się chce Chwasty dają czadu równo, chyba nie ma na nie sposobu
Teraz sypnęłam mocno korą całą południową rabatę z bonicą, zobaczymy czy jej nie wywieje (kory... znaczy się). Część owocowa też mi zajmuje dużo czasu, ciągle jakieś osty wyrastają albo perz w porzeczkach, malinach, winogronach. Z jednej strony ogarnę, z drugiej już jest zarośnięte, hehe I tak w kółko, czasem mnie to irytuje nieco Ale wracam do Was, a tu zawsze jakaś motywacja czeka 
Ty też masz piękne, a góry chyba nawet lepiej od Ciebie widać Co do róż... hmm, niby ostro poszły, ale dzisiaj widziałam, że jakoś się dziwnie zaczęły zwijać. Na 100% jakaś hadra je zaatakowała. Prysnęłam substralem, co miałam pod ręką i zobaczymy. A wczoraj przez przypadek zauważyłam, że moja malutka kalina jest cała czarna!! Oczywiście mszyca. No i żyj tu człowieku spokojnie! Ciągle coś się dzieje w tym ogrodzie 
Bardzo je lubię, może też Ci się spodobają 
Świeże listeczki, bez żadnych rdzawych plam, szpecieli czy czego tam jeszcze Znając życie, niedługo to się zmieni!! 
Co do huśtawki kupiłam ją na allegro, jakieś trzy lata temu, nie potrafię Ci podać sprzedawcy. W każdym bądź razie w ub roku została poddana renowacji i słabawy materiał został wymieniony na drewniane deski. Teraz jest OK Myślę, że bez trudu znajdziesz na necie podobne. 
Ale może czasami tego nie widać, hehe Nic tu nie ma ciekawego obecnie, ale przynajmniej udało mi się w sobotę chwasty ogarnąć 
Wprawdzie krótko są tak urokliwe, ale warto je mieć dla tych kilku chwil. Jesienią ładnie się na czerwono przebarwiają. No i dziękuję za komplemencik Przyda się trochę motywacji, bo czasami nie jest łatwo 
