Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

Ogród Joanny i Andrzeja od podstaw

Poppy 15:33, 25 paź 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
JoannA napisał(a)

Mnie boli bezsensowna wycinka. To miejsce straszy i stwarza zagrożenie pożarowe dla okolicznych mieszkańców. W marcu 2017 wycięte parę ha i do dzisiaj nikt nawet jednej gałązki nie uprzątnął. Mnie na taki widok serce boli. Kiedyś miałam piękny widok po


Nie cytuje zdjec, bo przerazaja
Jedna glupia ustawa, i taki burdel.
Tak,drzewa dla ekoterorrystow

W uk poza miejscami chronionymi mozna sobie wycinac, a juz we wlasnym ogrodku, to nikomu nawet powieka nie zadrga. Na moim osiedlu ostatnio wymiana pokolen, czyli niestety, starzy wlasciciele umieraja, przychodza nowi, i pierwsze co, to sa wycinane drzewa Ostatnio sie poplakalam, jak pod 'noz' poszla piekna magnolia. Zawsze ja podziwialam idac ulica. 5 lat temu przedogrodek byl mega zadbany, potem coraz mniej, bo wlascicielka chorowala zapewne, ale taki dziki tez byl piekny. Dom zmienil wlasciciela i wszystko poszlo w cholere
Na naszej ulicy tez wycinali drzewa (chore, zlamane przez wiatr, albo parkujace samochody) i nie robili nowych nasadzen. Pytalismy w urzedzie dzielnicowym: brak kasy, i dzielnica jedna z najbardziej zielonych w miescie, no i pani, po co te drzewa, korzenie niszcza kable i rury, nie da sie. Podalismy ulice, na ktorych sie da, a miejsca jeszcze mniej. Po mega dlugiej wymianie korespondencji z parlamentarzystami z naszego okregu posadzono ze 3 drzewa. A ja raz ostrzeglam sasiada, ze jak jeszcze raz zobacze go najrzezdzajacego na drzewko samochodem (bo przeciez dodatkowy parking na ulicy tez sie przyda, nie wazne, ze przedogrodek wybetonowany i stoja tam 3 auta) to poinformuje urzad. Tym bardziej, ze to drzewko bylo oplacone prywatnie, a tak mozna sobie u nas zasponsorowac teraz, za gruba kase, tyle ze jak sasiad zniszczy to nie wymieniaja na nowe)
Ale u nas milosc do drzew niestety laczy sie z klasa spoleczna Moje przedmiescia sa biedniejsze niz takie Richmond
Tak tylko Cie pociesze, ze nie tylko w Pl problem z drzewami.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
JoannA 15:59, 25 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Poppy napisał(a)

Ale u nas milosc do drzew niestety laczy sie z klasa spoleczna

Zgadzam się z Tobą w 100%.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 16:01, 25 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Poppy napisał(a)


naprawde fajne sadzonki Takie fest!

Oby tylko pomyłek nie było
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
JoannA 14:15, 28 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Takiemu to dobrze
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Gosiek33 14:23, 28 paź 2018


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Co za pozycja !
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
JoannA 14:37, 28 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Gosiek33 napisał(a)
Co za pozycja !

No pozycje to on przeróżne wymyśla.
A kuku
Już się wyspałem.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
inka74 15:09, 28 paź 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Bardzo ładne sadzonki dostałaś. A koteczek rozkoszny. Moja sąsiadkowa trikolorka też takie pozycje dziwne przybiera.
U mnie dziś ciągle pada. Nic nie zrobię
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
JoannA 15:25, 28 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
inka74 napisał(a)
Bardzo ładne sadzonki dostałaś. A koteczek rozkoszny. Moja sąsiadkowa trikolorka też takie pozycje dziwne przybiera.
U mnie dziś ciągle pada. Nic nie zrobię

No sadzonki nawet fajne i już wszystko posadzone.
U nas przed chwilą zaczęło padać. Do południa wykorzystałam chwilę dobrej pogody i rozsypałam nawóz jesienny. Teraz się rozpuszcza.
Wsadziłam setkę tulipanów i trochę czosnków ale jeszcze sporo mam do posadzenia.
Wsadziłam astry niebieskie (znalezisko z lasu) i pozbierałam trochę liści bo ostatnie wiatry mocno ogołociły drzewa z liści. Uprzątnęłam donice z jednorocznymi.
Koteczek coraz fajniejszy się robi, a rośnie jak na drożdżach. Już 3 kg waży.
Pozdrawiam Iwonko
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Gruszka_na_w... 15:55, 28 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Bardzo udane sadzonki. Szczęściara.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
JoannA 16:36, 28 paź 2018


Dołączył: 12 lut 2013
Posty: 12506
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Bardzo udane sadzonki. Szczęściara.

Całkiem, całkiem Haniu
A z tym szczęściem to różnie bywa. Wiosenne sadzonki to była porażka. Nie dość że marnoty i malizny straszne to jeszcze kurier je przez parę dni woził.
____________________
Nasz azyl - ogród Joanny i Andrzeja
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies