Witaj Maczku
Bałagan okrutny mam po zimie i nie wiem kiedy go ogarnę bo inne przedsięwzięcia nieogrodowe na najbliższy tydzień zaplanowane.
Jeszcze nigdy tak wcześnie wiosna do nas nie zawitała o tym pierwszym krokusikiem byłam zaskoczona, a jednocześnie uradowana
Pozdrawiam
Sezon ogrodowy uważam za otwarty.
Skorzystałam ze słonecznej pogody i na chwilke wyskoczyłam do ogrodu.
Przycięłam porzeczkę czerwoną, klon palmowy, turzycę palmową, saslerię jesienną i kłosownicę. Pozbierałam trochę liści z rabat.
Parę dni słoneczka i jak rabaty obeschną ruszam do pracy pełną parą
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Jak tam postepy wiosenne Joasiu?Znalazlas mimo wszystko czas?
Fakt, wiosna dawno nie byla taka wczesna.
Co do balaganu, pani parzadnicka z Ciebie U mnie bys padla na zawal
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh