Mój kot też Lolek. I też żałuję, że w ub. roku dałam sie namówić na kontynuowanie pracy zawodowej, pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego. Ale już od tygodnia jestem wolna całkowicie.
Wnusiów nie mam. Chyba się starzeję, bo już bym je chciała mieć.
Fajnie, że też już wróciłaś.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Witaj Tess
Lolek to super kocurek - ogrodowy pogromca wszelkich myszowatych, a nawet kretów.
Emerytura to też czas na rozpieszczanie wnuków i życzę z całego serca żebyś się w tej roli kiedyś sprawdziła.
I jak tu nadrobić te zdjęcia jak czasu ciągle brak.
Jak pogoda w miarę ładna to biegnę do ogrodu bo mocno opóźniona jestem w pracach porządkowych.
A jak zimnica taka jak dzisiaj to nawet nosa za drzwi nie wychylam bo jakieś chorobsko mnie męczy od dłuższego czasu. Kaszlę jak gruźlik.