Asieńko, ale mi namieszałaś w głowie tą rabatą zetową, że spać nie mogłam A od rana wyciągłam dziecię i łaziłam po ogrodzie...
Dziekuje.

U mnie też Męzusio zapowiedział, że koniec wydatków na zielska , ale do wiosny Go urobię jakoś

Pozdrawiam.

Urobisz Kasiu i to szybciej niz się spdziewasz. Jak tylko słoneczko mocniej przygrzeje i trawa zazieleni się w ogrodzie Mężuś sam Cie na zakupowe szaleństwo wyciągnie.
Pozdrówka

Za oknem resztki śniegu, a tak pięknie było wczoraj i dziś rano
Przytargałam ciemierniki do domu, ciekawe czy eM zauważy?

Zauważył ?

Nie zauważył Renatko
Późno wrócił z pracy, zjadł obiadek i zaległ przed telewizorkiem.
Ale jutro się dopatrzy...wersję z wyprzedażą mu wcisnę.