Mój rębak nie mieli gałęzi tylko tnie na kawałki różnej wielkości (do 2cm), w zależności od tego co do niego wrzucę i jestem z niego super zadowolona. Wiosną w ogrodzie mam sporo cięcia, szczególnie iglastych i zawsze powstawał problem co z taką ilością gałęzi zrobić. Po ścięciu w rębaku mam 2 worki zrębków i bez problemu mogę poczekać na odbiór bio.
Dodam jeszcze że rębak jest z tzw. dolnej półki, ale póki co się sprawdza. Mam go drugi sezon.

Kasiu,
A wykopywałaś te tulipany po przekwitnięciu? Ja swoje zostawiłam na rabacie i nie wykopałam i tez niektóre w liście poszły. Może to jest przyczyna że słabiej kwitną.

Nie były wykopywane Asiu...ale większość dziewczyn nie wykopuje...
Ja swoje mam z Janiny- może one gatunkowo słabe są?? albo jednak niedożywione biedaczki...

U mnie też liście zamiast pąków u tulipanów Były wykopywane, ale gdzieś czytałam, że te nowe odmiany to tak mają. Starsze są niezawodne, kwitną dlugie lata...

Życzę słonka na nowy tydzień, Joasiu

Joasiu, z nowymi odmianami tulipanów tak jest, że zaprogramowane są chyba genetycznie na jeden, dwa sezony, bo przecież machina sprzedaży musi się kręcić dlatego mam ich mało, a jak już kupuję, to niewielkie ilości, do doniczek i kilkanaście do gruntu. Z ubiegłego roku w donicach też mam same liście i pojedyncze kwiatki. Chyba trzeba je traktować jak jednoroczne. Ale kto je kocha, to i tak posadzi. Pozdrawiam.