rozajerycha napisał(a)

Haniu,a z jakiej okazji do Darłówka ???
Pozdrawiam i dziękuję bardzo za kolor

Marto, żeby się strofka zrymowała, do Darłówka nie dojechałam, tylko w innym miejscu zostałam.
Dziś komunijny wnusio zaprosił na tort z obiadem.
Ale już jestem w domu, i nawet pies wyprowadzony przed snem. A czy zasnę? Bo ja wiem?

U was widac pogodę a u mnie na ogrodzie warzywnym pobojowisko, a właściwie lodowisko, grad był wielkości ghołębich jaj stłukł wszystko co się dało, nawet folię podarł i nie mam nic pod folią, uchował się jeden pomidor i 2 papryki, ani ścieżek nie ma, ani grządek, nowe przuyrosty świerków i iglaków rozesłane po całej zmiętolonej trawie, nawet kamyk drobny wybił z rabat, w tym roku to już drugi taki grad u mnie, słońce dzisiaj świeci ale wejść sie jeszcze na działkę nie da, można jedynie ryż sadzić, nie wiem czy poraz 3 będę sadzić w tym roku, pory może jakoś przetrwały a reszta poszła z prądem wody.
także cieszcie się , z tego co macie bo na zamojszczyźnie kataklizm.
Pozdrawiam Iga

Haniu, pozdrawiam z rana. Czytam, że wczorajszy dzien udany A emocje pewnie się kłębily ... Niech pozostaną już tylko miłe wspomnienia

Czytam Igo o Twoim gradobiciu. Może jednak coś jeszcze się uratuje? Przykre to, ale na naturę mocnych nie ma.
Tylko współczuć mogę. Choć to w obliczu strat niewiele daje.

U nas wczoraj było naprzemiennie, raz ulewa, raz słońce, to nawet jak nie wybiło gradem , to załatwi grzybem i szkodnikami. Taki rok.
Mimo niesprzyjających wieści spokojności w ogrodzie życzę


.

Dziękuję Jolu. Było,było. Jak zwykle w takich sytuacjach. Dziś już na spokojnie, chociaż goście jeszcze są, ale to już dziś działka zięcia- swoich rodziców obsłużyć jak należy.
Pogodnego nieba, Jolu.

Haniu po takim torcie mus kalorie zaangażować do pracy. U nas piękna pogoda a w tygodniu zapowiadają nawet trzydziestkę. Pozdrawiam.

Hanuś witaj dziękuje za rady co do porzeczek , poobrywałam i później popryskałam bo dojrzałam zieloną mszycę paskudę jutro przepatrzę ciężko się z nią walczy bo ciągle pada no dziś pod wieczór miałam cudowne słońce i posadziłam pomidorki koktajlowe i seler od tatuśia robi mi się busz w warzywniaku ha ha zobaczymy co z tego będzie natura kapryśna buźiaki Hanuś i słodkiej nocki paaa

Hanuś najlepszego dla wnuka komunijnego u Joli dopiero doczytałam

U mnie balanga w ta niedzielę, i w sobotę jak wiesz również. Pozdrówka.

Była balanga i na sali, i na trawniku.