gardenarium napisał(a)



no i ten ogródek warzywny! tez po cichu marzę, ale mój ogród za mały...

Ogródek warzywny można zrobić w ładnej skrzyni Ja mam w skrzynce balkonowej i do tej pory się trzyma. Szkoda mi było zrywać tę sałatę taka jest ładna do tej pory

a sie tego boje, ze będę miała problemy z burzeniem kompozycji. Moja sałata wysiana jest zielona i bordowa i ma byc przepratana...hihi...jak którą zjem to sie zburzy efekt

gardenarium napisał(a)

Muszę kusić, bo to teraz jest bardzo trendy Warzywa, róże, kule cisowe itd. Zobacz sama

No nie mogę sie powstrzymać ... premiera tego zdjęcia CHFS 2011

ojej............ojej...ojej

Tą kompozycje w donicy już widziałam tylko bez widoku na dalszą część ogrodu. Piękna i piękne kolory.
Czy to odmiana lawendy? Jak wygląda jej zimowanie?

Ana do warzywniaka, jak pisze Danusia, wystarczy taka większa Twoja skrzynka. Wierzę że coś wymyslisz
Ja mam zagospodarowaną starą piaskownicę - oczywiście z ziemią. Rozmiary może mikro ale zupa z własnym koperkiem pachnie nieporównywalnie

No skrzynek to mogę mieć troszkę (mąz ma zakład drzewny), może się pokuszę, ale póki co muszę mieć projekt, bo nie chcę tak bez przemyślenia nic robić

A dziś przed praca poszłam na "święto dyszla" z zamiarem kupienia żurawek. Ale znów nie bylo Pana co je miał za 4 zł /szt. U mnie żurawki w tej chwili po 8,00

ostatecznie stwierdziłam , ze poczekam jeszcze jeden tydzień - za to kupiłam 4 weigelie duże ładne sadzonki wys ok 40-50 cm po 10 zł. To chyba dobra cena.
Cóż chwilowo tylko tyle.

Krzewuszki już masz od razu duże. Ja swoje ukorzeniałam zeszłego lata i tej wiosny są na docelowym/chyba?/ miejscu.Dość szybko rosną ,jak się już zakorzenią.Ja mam na razie różowe,ale w rozmnażaniu mam o ciemnych liściach jeszcze,wolno rosnące.ale mam nadzieję ,że z tą jasną będzie niezłe tło za kilka lat.

Jagna, zbierasz już roślinki do nowego ogrodu?czy juz je sadzisz w odpowiednie miejsca?

Bogda, ja rośliny zbieram od dłuższego czasu. Robię sadzonki, sieję, dostaję od ludzi.
Ogólnie to mam jedno miejsce które nazywam porodówką. I tam to wszystko trzymam.
Ponieważ nie mogę sadzić jeszcze na stałe miejsca a mam dostęp do doniczek dużych takich czarnych w jakich sa rośliny sprzedawane, do wsadzam je do doniczek z usuniętym dnem i wkopuję.
Mają miejsce na rozwój ale potem jak bede miala przesadzać w stałe miejsce to będzie z mniejszym szokiem dla niech...tak sądzę.

Dobrze kombinujesz!

Projekcik booooooooooooooooooomba - zdjęcie z chelsea również zachwycające