Grażynko, bardzo dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Kasiu, a ja myślałam, że tę furtkę to już widziałaś wielokrotnie. Dziękuję za miłe słowa
Sylwio, na szczęście w ogrodzie nic nie obgryzione.
Jolu, ta zima zmienna w tym roku jest (jak chyba każda zima), ale słońca mamy zdecydowanie za mało...
Irenko, zapewne masz rację. Dziękuję... i niech nic się u Ciebie nie zmienia z dawkowaniem zdjęć, a nawet niech będzie więcej.
Małgosiu, byłam u Ciebie, widziałam te zaspy, rzeczywiście spore...