Aguś, moja szklarenka malutka i poliwęglan cieniutki, jak folia, tyle że sztywny. Sasanki pięknie się budzą już i u mnie. Buziak.

Wczoraj był ciepły, słoneczny dzień. Pierwszy raz w tym roku dużej siedziałam na tarasie. Z miłą lekturą Twojego wątku
Masz przepiękny ogród. Przepiękny... Mimo, że jest dojrzały zachował jasność, "świetlistość". Jest taki... optymistyczny Raj Radość dla oczu i serca.
Będę po nim często spacerować

Pozdrawiam wiosennie!

Ps. Mam od kilku lat z poliwęglanu domek ogrodnika. Przy zakupie otrzymał 25 lat gwarancji. Ciągle wygląda jak nowy. Jesteśmy z niego mega zadowoleni. W sierpniu 2017 r. przeżył bez szwanku huragan, który na moich terenach powalił setki hektarów drzew.

Izo, Madziu, Mariolu, uśmiech dla Was

Muszelko, bardzo dziękuję.
Poliwęglan jest różny, Twój zapewne z tych mocnych...

Dla zaglądających pierwsze moje tegoroczne sasanki:


fiołki:

i żagwin:

u mnie z tych powyzej kwitna tylko fiolki.
Piekne masz te sasanki juz nie moge sie na swoja doczekac.

U mnie żagwin jednym kwituszkiem zaczyna Ty masz piękne poduchy z nich

Fiołki i u mnie kwitną ale sasanki nawet sladów zycia nie dają. Od jutra mocniejsze przymrozki znów wszystko zagrożone. U Ciebie może nie bedzie przymrozków.

Na twoje poduchy z żagwinunjwitnące czekam
Już za momencik będą jak co roku zachwycające. U mnie sasanki powyłaxiły ale do kwitnienia im jeszcze daleko. Na razie cieszę się krokusami i ciemiernikom oraz kwitnącym j mnie na biało krzewem Wawrzynka Wilcze łyko. W ubiegłych latach o tej porze roku a nawet już od końca lutego kwitł na żółto jeszcze u mnie krzew leszczynowca ale poprzedniej zimy padł i nie mam go już.

Pozdrawiam wiosennie! Dziś i wczoraj u nas była prawdziwa wiosna więc oczywiście narobiłam się w ogrodzie, ale to tak miła robota

Na te poduchy to ja też czekam

Aga mnie coś żagwin nie lubi
kupowałam już kilka razy po kilka kolorów i nici
moje sasanki jeszcze śpią.
Ale widać z każdym dniem wiosna zostawia swoje ślady.

Pozdrawiam cieplutko

Izo, już niedługo, a i Ty zobaczysz u siebie sasanki

Sylwio, żagwin ma u mnie może cieplej na murku przy domu, więc wcześniej zakwita?

Bogdziu, wiem, słyszałam o przymrozkach, ale nie mamy na to wpływu..., oby nie poczyniły dużych szkód.

Małgosiu, u każdego w ogrodzie możemy czym innym się zachwycać - i o to chyba chodzi

Aganiu, oby tylko przymrozki mu nie zaszkodziły...

Agatko, doprawdy nie wiem, dlaczego żagwin nie chce u ciebie rosnąć... On lubi ubogie, raczej wapienne, piaszczysto-gliniaste gleby.