Dana, jak miło, buziaki
Iwonko, miło Cię widzieć w ten przedwiosenny czas
Kasiu, róża 'Bonica' wg mnie ma plusy i minusy:
Z plusów to przede wszystkim obfite i długie kwitnienie (różowa piana) oraz pastelowy, delikatny kolor i bezproblemowe zimowanie (u mnie - poza pierwszym rokiem - bez okrycia). W czasie kwitnienia są bajeczne.
Z minusów to tzw. śmiecenie opadłymi płatkami po kwitnieniu, wyrastające często z krzewu "baty", czyli długie gałązki kwietne, z którymi nie wiadomo, co zrobić, no i późnym latem łapie u mnie plamistość, wtedy brzydko zaczyna wyglądać.
Musisz sama przeanalizować "za" i "przeciw"

. Ja mam teraz zdecydowanie mniej 'Bonici', ale to dlatego, że reorganizowałam te i owe miejsca w ogrodzie, a poza tym róże wymagają cięcia, którego ja wolę w nadmiarze unikać ze względów zdrowotnych (już i tak mam sporo cięcia żywopłotów cisowych i lawendy). Nie wiem, czy pomogłam, ale jest to moja subiektywna opinia.