Tosia napisał(a)

O tak! Jurajski wymiata. Zostaję na zawsze

Ja też ... Bedem mieszkać w piwnicy , czy gdziekolwiek tylko mnie nie wyganiaj plizzzzz

A za info w sprawę berrberysów to dziękuję .. Jak tu mam chopa przekonać , by cuś wyciepać ??

Cześć Agnieszko,
przyszłam do Ciebie z rewizytą Jak się okazuje, podglądałam Twój ogród już wcześniej, tylko nie skojarzyłam nazwy. Zauroczyła mnie zwłaszcza lawenda oraz piękne połączenie Waszej twórczości ogrodowej z otaczającym krajobrazem. Podziwiam, jak na tak trudnym terenie, udało Wam się wypielęgnować tyle roślin! A jesienne kolory - przecudne
Zazdroszczę, ale jak patrzę na fotki na początku Twojego wątku, nie tracę nadziei

pozdrowienia ślę z Puszczykowa

o mamusiu! jak tu pięknie witam i pozdrawiam, raczej nic nowego nie napiszę jak tylko OGRÓD PRZEPIĘKNY a z tym krajobrazem to po prostu cód, miod i orzeszki

Pozdrawiam serdecznie

AgnieszkaW napisał(a)

.... świeżutkie "deszczowe" zdjęcie z balkonu

No takie sceny balkonowe, to lepsze niż Szekspir

Śliczne widoki aż czuć to świeże powietrze

Piękne widoki, jaka szkoda że biegnie Ci kabel w tak pieknym miejscu. Ale jest cudnie

Buziaki

Pusto, cicho...

Kasiu, dziękuję.
Anka, mówisz i masz... świt (z przed kilku dni wprawdzie, ale jednak)




Aniu

Irenko, dla Ciebie wszystko, choć Ty masz równie, a może i bardziej piękniejsze "widokówki".

Gocha, dzięki.