ANIA, taki kamień trafił mi się "fuksem' w transporcie kamieni zakupionych na ścieżkę, był wewnątrz palety. Jak go znaleźliśmy, to potem każdy kamień 10 razy obracaliśmy, czy nie ma jeszcze innych, ale już takich ładnych nie było (ale były trochę mniejsze).
Debora, Gocha, dzięki, też pozdrawiam.
Agatko, no nie wiem, co powiedzieć, zatkało mnie na ten widok, bojam się troszkę...

, ale tylko troszkę
Kasiek, tak mi się trafiło (napisałam co i jak w odpowiedzi do ANI). W rzeczywistości nie jest wcale taki duży (ma może z 15 cm), ale i tak mi się podoba, dlatego jest wyeksponowany na ścieżce.
Dzięki, że zaglądacie. Pozdrawiam bardzo serdecznie i weekendowo. Jutro, jak będzie sprzyjająca pogoda, to postaram się zrobić jakieś fotki.