Renatko, dam znać na wątku.
Agatko, dziękuję, to miłe
Irenko, ja też tak 'na oko" tnę. Szkoda Twoich Rh, musisz jakoś zabezpieczyć przed piesami

. Mówisz, że zwolnić się nie da? No tak, znając Twój temperament...
Aneczko, dziękuję w imieniu kotek. Moje chodzą niedaleko, raczej trzymają się swojego terytorium.
Iwonko, dziękuję za pozdrowienia. Ta zima była (jest

) wyjątkowo łagodna, więc lawendom nic nie powinno się stać.
Pozdrowienia dla Was zostawiam i razem z Wami na wiosnę czekam