Piękne widoki jak zawsze. Widzę, że świerszcze też zauroczone Twoim ogrodem. Buziaki

miłego weekendu...

Przybiegłam na dobranocek Patrząc na santolinę zawsze mam wrażenie że jest tak gęsta że można by się na niej położyć bez szkód Cięta po mistrzowsku

Czasem się zastanawiam czy Eden mógłby istnieć w którymś miejscu na ziemi Jak wchodzę to Twojego ogrodu to zawsze sobie przypominam, że taki ogród juz jest Przepięknie!

AgnieszkaW napisał(a)

miłego weekendu...

Agnieszko pieknie a poidełko pierwsza klasa u Ciebie jak zawsze serce mi przyspiesza

Aga ratuj kolejne lawendy mi zdychają po deszczach.... Grzyb, woda?
Będziesz cięla jeszcze lawendę?

U ciebie tak pieknie!

Marzenko, sosnę himalajską to chyba skubać w maju i podcinać gałązki tak, by w miejscu odcięcia miały jeszcze igły, wtedy z tego miejsca powinny puścić nowe gęste pędy (ale dopiero w przyszłym roku). Nie ciacha się od razu całości, lecz po trochu. Spróbuj najpierw na jednej, dwóch gałązkach i zobaczysz, co z tego będzie. Specjalistą w tym względzie na forum jest Bogusław, on Ci lepiej doradzi, bo się na tym zna.

Jagódko, to dobrze, że już lepiej. U nas też pogoda iście letnia.

Agnieszko, na tej róży było ich chyba z 7 sztuk

Pozdrowienia zostawiam

Agnieszko, spokój i harmonia, po to m.in. zaglądam do Twego ogrodu. Nasionka wschodzą w doniczkach. Na miejscach docelowych sprawdzę

Renatko, dziękuję

Gosiu, nie będę skromna - mi też się santolina podoba

Sebek, zatkało mnie... Myślę, że takich Edenów to więcej na Ogrodowisku (i nie tylko) by się znalazło, ale pięknie dziękuję

Jagódko -

Marzenko, nie będę już cięła lawend. Lawendę atakuje grzyb z powodu nadmiernej wilgoci - trzeba chyba skropić. U ciebie lawenda, a u mnie bukszpan zaatakowane, choć kilka lawend też nieciekawie wygląda.

Mariolko, cieszę sie, że nasionka wschodzą

Pa - patki

Jest ślicznie, bardzo letnio i bardzo obficie powtarza kwitnienie lawenda
Agnieszko, do nas jeszcze szukamy te rozchodniki Chocolate Drop i Raspberry Truflle i jeszcze Rubin mnie kusi