Pokażę, ale muszę telefonem zdjęcie zrobić, aparat syn zabrał w podróż poślubną, może to okazja aby sobie kupić lustrzankę, chyba tak zrobię, prezent dla siebie na minione urodziny, bo z racji ślubu zeszły na drugi plan
nędzna ta moja Litle Spire, ale liczę, ze urośnie, może już ją ciachnąć i zrobić dodatkowe sadzonki, co myślisz o tym?
dziś juz wyszło słońce

Pospacerowałam dzisiaj z rana, a teraz czekam na barwy jesienne. Bedzie zapewne cudnie. Pozdrawiam

O!! cicho tu!! w pracy przepadłaś?
Agnieszko, dzięki za rady, tak zrobię

Yolka, jesieni jeszcze nie widać (przynajmniej dzisiaj), ale dojrzałe, piękne lato to i owszem

Irenko, przepadłam, trawę koszę i takie tam...

Na miłe popołudnie fotki robione teraz, na gorąco...reszta może wieczorkiem

Piękna pogoda i piękne widoki w jak zwykle spokojnym jurajskim...

U mnie też słoneczko oby jak najdłużej

Pozdrowionka Aguś

Gorące fotki jak zwykle piękne, w popołudniowym słońcu kłosy piórkówki super się mienią, możesz nam robić powtórki z jurajskiego na okrągło, ale i tak codziennie dzieje się coś innego i kociambry rozweselają

Tą liściastą werbenę wyciepałam tak jak mi radziłaś........czekam na dobranockę

Kasiu, dzisiaj było jak w środku lata, oby jak najdłużej.

Agatko, miło, że wpadłaś Dobrze, że wyrzuciłaś tę inną werbenę, bo tylko by Cię złościła... Dobranocka mówisz? Coś się znajdzie

Bardzo ładnie u CiebieNie tylko w ogrodzie tym przydomowym, ale ten potok i widoki - po prostu marzenie. Z takim terenem macie ogrom pracy. Jak to ogarniacie? Trochę się rozejrzałam i urzekła mnie lawenda z różami, w dodatku z tym kamieniem... Niby standardowe zestawienie, ale jakże cudowne. A co to za róże?

Puk, puk Agnieś, szykujesz dobranockę?

Renatko, dziękuję Ogarniamy na tyle, na ile dajemy radę. Reszta koszona dwa razy w roku. Róża to Bonica. Pozdrawiam