Dla wszystkich odwiedzających jeszcze raz dzisiejsza fotka Jamesa w pełnym rozkwicie:

Piękna róża na dzień dobry lubię tak zaczynać dzień i kociaki - słodziaki, jeżeli dobrze widzę
Miłego, Agnieszko

Agnieszko wcale nie widać jesieni na Twoich fotkach przyszła już, czy nie...?
....A duecik superowy...Pozdrawiam wtorkowo

AgnieszkaW napisał(a)

nieoczekiwana koedukacja...
(proszę, przyjrzyjcie się dobrze tej fotce, tytuł podpowiada..)

fajne ujęcie
uszko wyrosło między łapkami

Agnieszko, ja się patrzę i patrzę i patrze i nic nie widzę - gdzie ten drugi kotek ?

Widzę, że róże i do Ciebie przemówiły. Faktycznie szkoda, że nie wszystkie pachną . Kocham zapach w ogrodzie . Myślałam, że wszystkie pachną jednakowo, a jednak nie. Pozdrawiam cieplutko.

Czy James pachnie?

Asiu, coś tam jednak zostanie

Iwonko, zauważyłaś tę drugą (oczywiście to nie o drugiego kotka chodziło)? Drugi kotek szybciej pozwoli oswoić się z odejściem Pana Kota, bo zapomnieć to się nigdy nie da...ale kolejny kotek wniesie radość

Aneczko, w nocy najspokojniej

Agnieszko, jeden słodziak, a druga to...

Kasiu, powiem szczerze, że ja też tej jesieni jeszcze u siebie nie widzę Odgadłaś?

Aniu, to nie chodziło o uszko między łapkami, bo tam go nie ma....

Ewo, nie szukamy drugiego kotka, bo nie o niego tu chodzi Róże? zawsze je lubiłam, tylko teraz mam ich troszkę więcej.

Ewo - Pszczółko, słabo, ale jednak troszkę pachnie

Ps
Na fotkę wpatrzcie się na wysokości brzuszka/kamieni wygrzewającej się kotki....

Agnieszko, powiedz, czy rośnie u Ciebie też santolina o zielonych liściach (rozmarynolistna)? Chcę obie posadzić obie, ale nie wiem, czy rośnie podobnie jak cyprysikowata. Ładnie ta srebrna wygląda zimą i po zimie?
(wypatrzyłam to maleństwo , ale nie chciałam innym od razu popsuć zabawy , super moment uchwyciłaś, Agnieszko, kotka była śpiąca, nieświadoma, albo już zjadła swoją porcję parówki .My zawsze podziwiamy, rzadko spotykany, morelowy kolor podszerstka u Mimi).
Miłego dnia ♡ , ja na taki liczę - słoneczko nareszcie mam

Bonica wymaga silnego cięcia wiosną i po pierwszym kwitnieniu, nie okrywam jej na zimę (poza pierwszym rokiem po posadzeniu).

Agnieszko, poproszę dokładniej, na jaką wysokość wiosną i kiedy ją tniesz, a potem drugie cięcie, jak nisko też?

Czyżby chodziło o jaszczurkę? Sama już nie wiem