Iwonko, tej drugiej santoliny nie mam, więc nie wiem, jak rośnie. Ta srebrna zimą nie wygląda niestety za ładnie, ale i tak przykryta jest śniegiem

Kotka była bardzo zaspana i nie widziała, co sie wokół niej dzieje. Jaszczurka przeszła potem przez jej grzbiet i poszła sobie w kamienie

Cieszę się, że u Ciebie słoneczko, u mnie też
Irenko, Bonice tnę gdzieś tak w kwietniu, zależy od pogody. Pierwszy raz tnę gdzieś 15 - 20 cm nad ziemią. Po pierwszym kwitnieniu przycinam ok 0.5 m nad ziemią (wypraktykowałam to dopiero w tym roku)
Agnieszko, bingo
Asiu, jeszcze będzie piękna złota jesień, zobaczysz
Dla was kwitnąca teraz Bonica (świeża fotka)