Nie do wiary! Pierwszy raz widzę takie kolorki o tej porze roku. Cudnie!

Obejrzałam wszystkie Twoje berberysy i jestem zachwycona. Zresztą jak zwykle całym Twym ogrodem się zachwycam. Aby zaczerpnąć ciut z Twego ogrodu chyba sobie powapniuję ogród

Mariolko, teraz berberysy grają pierwsze skrzypce w ogrodzie

Agnieszko, owszem, kolorów teraz nie brakuje, przynajmniej nie ma monotonii srebra i borda (choć ja ją lubię)

Aniu, dzięki

Basiu, owszem, jest kolorowo, aż się sama dziwię czasem tej kakofonii barw jesiennych

Marzenko, ciekawam, czy u Ciebie berberysy też przebarwione? Przecież masz ich też trochę?

jurajska jesień - cd
owocostany pęchęrznicy...

jesienna dekoracja...

zwiewność...

w czerwieni...

Nie no, zachwycające widoki ! Wg mnie taka jesień mogłaby trwać do marca

Cudne widoki z pięknie wybarwionymi berberysami. Pozdrówka.

Przyszłam znowu powzdychać i się wpatrywać

Aga pięknie u Ciebie. Te berberysy wybarwiają się obłędnie. Właśnie jestem na etapie wyboru ich do swojego ogrodu, chcę z nich stworzyć obwódkę i myślałam o Bagatelle, ale ten Admiration kusi strasznie. Nie wiem czy też się zawiązuje w kulkę i jakie są różnice w ich przyroście.
Nie wiem na którego się zdecydować.

Twój ogród to miejsce, które o każdej porze roku zachwyca.
Bajka, po prostu- bajka.

Olu, też bym tak chciała, ale chyba nie da rady

Bogdziu, a jednak przyszłaś, a miałaś oszczędzać oczka, tym bardziej dziękuję za wizytę Pozdrówka ślę

Gosiu,

Kasiu, oba berberysy ładne i podobnie rosną (choć Bagatelle chyba odrobinę bardziej kulkowy, a Admiration płaskokulisty), można je leciutko przycinać, ja tak robię, wiosną.

Dobrej nocy Wam życzę i miłej niedzieli

tu z bliska berberys Admiration


a tu Bagatelle

oba w jesiennych przebarwieniach