Haniu, u mnie nadal zimno, czekam i czekam na ładną pogodę, a tu nic, może jutro???
Ewo, teraz koty najfajniejsze, dopóki wiosny nie widać...
Joasiu,
Marzenko, obrazków mało, bo i wiosny jeszcze u mnie nie ma...
Alinko, ja też nie wychodzę z aparatem, pogoda przygnębia... Bukszpanów też mam powoli dosyć, daję im w tym roku ostatnią szansę, tylko szkoda mi tych wywalonych na nie pieniędzy... Santoliny jeszcze nie cięłam, zrobię to razem z lawendą. Kocham santolinę, tylko po cięciu jakiś czas będzie brzydka, za to potem...
Edytko, z tą wiosną to chyba przesadziłaś
Pozdrawiam Was serdecznie moimi pierwszymi iryskami