Oby już przyszła prawdziwa zima i przegoniła katary i inne. Z uwagą przeczytałam o przygotowywaniu stołu z wnukami, magiczne chwile i dla Ciebie, i dla dzieci. U mnie dziś piękne słońce i ciepło, chyba wybiorę się na spacer. Też czekam na zapowiadane ochłodzenie, choć wtedy mam stres w pracy.

Edit po południu przyniosłam Ci pamiątkę ze spaceru

Na wzmocnienie odporności polecam świeże soki z imbirem, pomarańczą i marchwią
Zdrówka i radości w Nowym Roku życzę !

Czytałam, że gość złapany Cieszę się, pisałam Ci, że u mnie mysz bezczelnie po tych łapkach pudełkowych sobie chodziła, a w tę klatkową od razu się złapała
Pozdrawiam Gosiu noworocznie

Małgoś, dekoracje świąteczne śliczne...i ten bałwanek na choince - cudowny! Fantastyczne te kuchenne "cosie"... bardzo moje oko zaciekawiły. Sama robiłaś czy gdzieś nabyłaś drogą kupna?
Ogrodowo wcale nie smutne i ponure! Kwiatostany wszelakiego trawiszcza wspaniałe. Konwalniki też mam, kwitną u mnie i owszem. ale owoców nigdy nie widziałam. Natomiast moje ciemierniki całe w pąkach kwiatowych.
Buziaki przesyłam

PS. We wtorek zadzwonię w sprawie lodowiska.