Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

Pokaż wątki Pokaż posty

OGRÓD MARZEŃ...a może tylko MARZENIE O OGRODZIE.....

Margarete 23:04, 11 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
yolka napisał(a)
Też muszę przypomnieć sobie łyżwowanie

Koniecznie - ja miałam wczoraj dużą frajdę
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 23:09, 11 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Nikita napisał(a)
Małgoś na pamiątkę super spędzonego wieczoru. Jedziemy za tydzień ?



O matko jaka fota - a co ja robię tymi rękoma ? Pływam czy gram na fortepianie ? Albo macham žeby złapać równowagę ? Nie wiem.

Pewnie że jedziemy
Dzięki raz jeszcze.

p.s. już wiem ja "prowadzę" przed sobą wirtualnie tego Brada Pitta o którym mówiłaś że mógłby zastąpić te małe pingwinki jako wersja dla dorosłych

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
AgataM 23:12, 11 sty 2018


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4904
Jak ja Ci zazdroszczę jazdy na łyżwach..... Dawno ich nie miałam na nogach. Ale rolki tak






























____________________
AgataM Przedziwny Ogród
Margarete 23:13, 11 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Sebek napisał(a)
Super dziewczyny! Aż się mi łyżew zachciało Jakby mi nart bylo mało

Dziękujemy za komplement Sebuś. Tych nart i tych możliwości to ci kurczę zazdroszczę. Fajnie masz bo masz blisko. Ze mnie taka sama narciarka jak i łyżwiarka i też ostatni raz miałam narty na nogach jak uczyliśmy jeździć syna gdy był małym chłopcem ale skoro na łyżwy się zdecydowałam powrócić to kto wie, kto wie.....

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Margarete 23:21, 11 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
AgataM napisał(a)
Jak ja Ci zazdroszczę jazdy na łyżwach..... Dawno ich nie miałam na nogach. Ale rolki tak




Agata - nic prostszego znaleźć lodowisko z wypożyczalnią i do przodu
Jak mi się te łyżwy uda przećwiczyć i przypomnieć co i jak to kto wie može i ja sobie na lato rolki kupię. To by był szał - "babcią na rolkach" !!! Nigdy nie jeździłam na rolkach bo ja to nie z tego pokolenia. Ale miałam jako jedna z nielicznych osób w moim towarzystwie wrotki, które mi tato z dawnegon NRD przywiózł jakoś tak pod koniec podstawówki. To był wtedy szpan.... I jeździłam na nich, ale kiedy to było
____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
Nikita 01:11, 12 sty 2018


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Margarete napisał(a)
Jak mi się te łyżwy uda przećwiczyć i przypomnieć co i jak to kto wie može i ja sobie na lato rolki kupię. To by był szał - "babcią na rolkach" !!! Nigdy nie jeździłam na rolkach bo ja to nie z tego pokolenia. Ale miałam jako jedna z nielicznych osób w moim towarzystwie wrotki, które mi tato z dawnegon NRD przywiózł jakoś tak pod koniec podstawówki. To był wtedy szpan.... I jeździłam na nich, ale kiedy to było

O właśnie wrotki! Też miałam, takie z czarnymi kółkami - super sprawa, bardzo lubiłam na nich jeździć. Tylko w tamtych czasach nie za bardzo było gdzie jeździć...wszędzie chodniki z płyt (nie zawsze ułożonych z należytą dokładnością). W czasie takiej przejażdżki po nierównym chodniku ciało wpadało w takie wibracje jak podczas pracy z młotem pneumatycznym...ha ha.
Ja zwykle jeździłam w naszym Parku Wolności bo tam dużo asfaltowych ścieżek było.
A rolki ...i owszem...miałam raz na nogach. Jakieś dwa lata temu byłam z moją przyjaciółką i jej wnukami na spacerze na Lewitynie (dla nie wtajemniczonych - "Lewityn" to taki nasz lokalny kompleks sportowy...no...może za dużo powiedziane, raczej teren rekreacyjny dla tubylców. Ale za to ze stawem, plażą, pysznymi lodami i wciąż rozwijającym się zapleczem sportowym).
Najstarsza wnuczka mojej przyjaciółki miała własnie rolki na nogach. Po pewnym czasie zapytała czy nie zamieniłybyśmy się na buty? Ona chciała spróbować pochodzić w moich szpilkach na 10 centymetrowym obcasie. Zgodziłam się i takim sposobem wylądowałam na rolkach. Pół Lewityna się ze mnie śmiało, bo to cholerstwo żadnych hamulców nie ma!!! Nogi rozjeżdżały mi się we wszystkich kierunkach świata, a jak już zaczęłam się toczyć z górki to życie uratowała mi jakaś brzoza, która na szczęście wyrosła na mojej "lini strzału".
Zdecydowanie wolę wrotki lub łyżwy!!!
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Margarete 01:18, 12 sty 2018


Dołączył: 04 mar 2013
Posty: 14370
Nikita napisał(a)

O właśnie wrotki! Też miałam, takie z czarnymi kółkami - super sprawa, bardzo lubiłam na nich jeździć. Tylko w tamtych czasach nie za bardzo było gdzie jeździć...wszędzie chodniki z płyt (nie zawsze ułożonych z należytą dokładnością). W czasie takiej przejażdżki po nierównym chodniku ciało wpadało w takie wibracje jak podczas pracy z młotem pneumatycznym...ha ha.
Ja zwykle jeździłam w naszym Parku Wolności bo tam dużo asfaltowych ścieżek było.
A rolki ...i owszem...miałam raz na nogach. Jakieś dwa lata temu byłam z moją przyjaciółką i jej wnukami na spacerze na Lewitynie (dla nie wtajemniczonych - "Lewityn" to taki nasz lokalny kompleks sportowy...no...może za dużo powiedziane, raczej teren rekreacyjny dla tubylców. Ale za to ze stawem, plażą, pysznymi lodami i wciąż rozwijającym się zapleczem sportowym).
Najstarsza wnuczka mojej przyjaciółki miała własnie rolki na nogach. Po pewnym czasie zapytała czy nie zamieniłybyśmy się na buty? Ona chciała spróbować pochodzić w moich szpilkach na 10 centymetrowym obcasie. Zgodziłam się i takim sposobem wylądowałam na rolkach. Pół Lewityna się ze mnie śmiało, bo to cholerstwo żadnych hamulców nie ma!!! Nogi rozjeżdżały mi się we wszystkich kierunkach świata, a jak już zaczęłam się toczyć z górki to życie uratowała mi jakaś brzoza, która na szczęście wyrosła na mojej "lini strzału".
Zdecydowanie wolę wrotki lub łyżwy!!!

Już cię widzę w tej akcji ,

____________________
Małgorzata OGRÓD MARZEŃ......a może tylko......MARZENIE O OGRODZIE
popcorn 08:16, 12 sty 2018


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
hihi Dziewczyny ale super Łyżwy! Rewelacja
____________________
Mój nowy ogródek
rozark 09:24, 12 sty 2018


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6325
też byłam na łyżwach, dziecko mnie wyciągnęło do M, ale było za dużo ludzi i mi się nie podobało,
____________________
pozdrowionka
Agania 09:26, 12 sty 2018


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Super dziewczyny na tych łyżwach wyglądacie...ferie macie
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies