Piwonie drzewiaste prześliczne, ta pierwsza ma niesamowite płatki z takim paseczkiem ciemnym Ja swoją wieloletnią przesadzałam i niestety nie przeżyła tej operacji
Jakie Ty masz w głębi ogrodu ogromne drzewa? Piękne co to?
Prawda że ładne - też się nimi cieszę. Tyle że one tak krótko kwitną...to nie to co hortensje, róże czy jeżówki....piwonie są tylko chwilę ale i tak warto
Mirka ja obie piwonie w czasach przedogrodowiskowych dostałam od siostry mojego męża w prezencie. Dostałam 3 kolory ( róż, amarant i biel). Posadziłam bez przekonania, rosły sobie wolniutko i co roku pokazywały tylko liście. W międzyczasie tę białą połamały mi szalejące ogrodzie i bawiące się psy
( żałuję że ją wykopałam bo może odbiłaby od korzeni) . Po mniej więcej 4 latach gdy zabrałam się na poważnie za ogród i powstawały moje nowe rabaty to w marcu/kwietniu miałam zamiar je wywalić. Do miejsca gdzie rosną doszłam robiąc nową rabatę sukcesywnie posuwając się z pracami wzdłuż ogrodzenia gdzieś w początku maja i....zdziwiłam się bo peonie miały pąki. Tak więc zostały, zaaranżowałam je w nowej rabacie i sobie rosną i cieszą oko
Te drzewa które widać w tle to mój lasek osiedlowy za moim płotem. Tak mieszkam w szeregowcu na zwykłym osiedlu w dużym mieście ( blok obok też widać niestety często na moich forach ) a za płotem mam las. I to jeszcze taki traf że w połowie szerokości mojego ogrodu jest to las iglasty - z przewagą wysokich cudnych sosen a w drugiej połowie liściasty który uwodzi kolorami jesienią.
Tak więc mam ogród z gotowym pięknym ekranem, pożyczonym krajobrazem...