Wróciłyśmy......

fajnie było, jak zwykle za krótko...........kilkoma wrażeniami podziele sie na gorąco i spadam do łóżka. Było świetnie, ogród Irenki cudny, bogaty w rosliny, zaskakaujący uroczymi miejscami i zakątkami, serdeczni i ciepli gospodarze, smaczny poczęstunek, przyjazne psiaki, park rododendronowy w Kromlau fajny, park muzakowski też a arboretum w Wojsławicach zachwycające o tej porze roku, dziękuję moim współtowarzyszkom podrózy za udaną wyprawę, Irence i Zygmuntowi za gościnę.
Resztę wrażeń i fotek jutro............