Ja nie paliłam w tym tygodniu w kominku jeszcze w ogóle bo codziennie wracam do domu późno i już mi się nie "opłacało". Może w weekend podpalę tym sposobem.
Ja mam kominek niedługo - trzeci sezon, paliłam do tej pory tylko brzozą i dębem, nie mam innych doświadczeń jesli chodzi o drewno. Ja z dębu jestem zadowolona, szczególnie z takiego który dostałam od kolegi z pracy - wyprowadzał sie, sprzedawał dom i miał duzy zapas drewna dobrze sezonowanego. Poza tym przy rozpalaniu czasem wspomagam sie oprócz brzozy takimi kostkami z trocin, zanim włożę dębowe polana.
Agata a cenowo dąb jest droższy od buka czy graba ? Masz orientację?
W listopadzie były u mnie na długi weekend wnuki ( 5 lat i 2 latka) i były gonitwy z psem po ogrodzie, szaleństwo, rzucanie patyka, piłeczki itp....moment nieuwagi i...złamali moja Genie przy samym korzeniu zarówno magnolie jak i patyczek podtrzymujący.
Jesli wiosna odbije z korzenia to ok, bedzie sobie rosła...a jak nie to sie nie martwie...jak mawia Danusia - bedzie miejsce na nową
Już czytałam o tej magnolii Kobus - piszą że to największa z magnolii, ładna, biała, podobna do gwiaździstej...
O ile u Agaty to luz bo ona ma duzo miejsca to już u AniCh trzeba przemysleć miejsce do posadzenia, bo magnolia nie lubi przesadzania ani grzebania w korzeniach, a ta dorasta do 10 m....ale za to odporna na mróz.
Choć jak byłyśmy w szkółce u pana Zymona po raz pierwszy to ten jego syn mówił że te odmiany u nich produkowane też maja podwyższona odporność mrozową.
Małgoś najdroższy jest grab i buk, potem dąb, jesion, brzoza i na samiutki koniec topola, wierzba...
Ja dąb kładłam na brykiecie, wtedy już się ładnie palił.
Ja musiałam napalić bo na górze musi wyschnąć szpachlówka a tam tylko kominek na razie grzeje
Widzisz Małgoś, nie wiem czy Pszczółka właśnie nie ma Kobusa.
Mnie się osobiście podoba Lenei Alba, ale dla niej naszykuję zaciszne, otulone krzakami miejsce
Muszę pomyśleć na Kobusem - nawet w Rogowie jest