Jola.....wiesz jak widzę ten zachód słońca, to od razu marzę w obłokach, tak mi błogo, bo widzę obraz zbliżającej się wiosny.....I plany też są, tylko teraz muszę popracować nad eM
Jola... całe życie marzyłam o mleku prosto od krowy...... i jak nadarzyła się okazja...to nie wypiłam...było okropne.... smak - wspomnienie z dzieciństwa szlag trafił.