Karpia nie lubię a ostrygi bardzo mi smakują ( pachną wiatrem znad morza) ale na Wigilię uwielbiam tradycyjne potrawy, nasze polskie. U mnie mniej liczna Wihilia w tym roku ale zupa grzybowa z kaszą, pierogi, gotowana fasola Jaś, kapusta z grochem, śledziki, rybka smażona( u mnie w tym roku łosoś zamiast karpia), makiełki....to wszystko było i oczywiście obżarstwo też było....dojadam do dziś

. Wyrzuty sumienia mam a jakże. I postanowień bez liku...a jak będzie...hmmm...zobaczymy



Buziaki!
P. S. Makiełki właśnie dokończyłam i dojadłam...pycha