Oglądałam w sobotę te moje hortensje i prawie się do nich przymierzyłam z sekatorem, ale wiedziałam ,że poczta w weekend zamknięta, więc bez sensu było je ścinać. Muszę jakoś zsynchronizować przycinanie hortensji z wizytą na poczcie.
Iwonka , chętnie bym się podzieliła, ale aż tyle niestety nie mam. Obiecałam Bogdzie i Agacie. Mój ogród młody , więc na razie tylko tyle mam. Mam nadzieję, że przez najbliższy rok zdobędziesz dla siebie hortensje, a jeśli nie to odłożę dla Ciebie patyczki w przyszłym roku lub zrobię Ci sadzonki z zielonych pędów.
W żwir ? Ja wsadziłabym raczej w ziemię i postawiła w jasnym miejscu. Trzeba pilnować wilgotności podłoża. Ale nie jestem specjalistą w rozmnażaniu roślinek. Większe doświadczenie będzie miała Bogda .