Korzenie to raczej nie. Góra może z czasem zaszkodzić dachom i rynnom. Mam już za sobą taką katastrofę budowlaną.

To mi trochę ulżyło. Rura sąsiadów, ale biegnie przez naszą działkę - dziadek jakieś 40 lat temu pozwolił, no i tak już musi być... Już raz pękła (w innym miejscu) i teraz ciągle się boję, żeby to się nie powtórzyło, dość już mam w ostatnich paru latach kopania wokół domu, wreszcie chciałabym porządek zrobić.

Co do rynien, też muszę moją wisterię troszkę okiełznać, bo zmierza w ich kierunku.

Danusiu, a co u Ciebie "narozrabiała"?

W domu moich klientów, gdzie mieliśmy pielęgnację oderwała dachówki i rynnę, była dziura w dachu. Musieliśmy ją całkowicie usunąć.

A w innym, gdzie wisteria była już stara, powojenna to robiła szturm na cały dom. A pieniek miała o średnicy 10 a może i więcej cm.

taki pieniek i u mnie już, nawet więcej, ale moja rośnie po słupie, a właściwie podkładzie kolejowym; pozostałe puściłam na wiąz, zobaczymy jak sobie poradzą

Aby Irenko nie na dom To mocna roślina, jak już się zadomowi

A moja rośnie blisko domu... I trochę się ostatnio rozpanoszyła - moja wina, zaniedbałam ogród Muszę ją w tym roku trochę do porządku doprowadzić. Ale nie bardzo wiem, jak się do tego zabrać, co wyciąć, żeby odzyskała ładny kształt...?

Gardenarium napisał(a)

Aby Irenko nie na dom To mocna roślina, jak już się zadomowi

wiem Danusiu, bardzo uważnie czytałam twój artykuł; będę pilnować, żeby nie wlazły na domek letni

Aniula, twoja cudownie kwitnie!!!

Dziękuję Irenko.
Kwitła cudnie, ale w zeszłym roku jakoś zaniedbałam cięcie i zrobiła się taka plątanina. Nie wiem kiedy to powycinać - zaraz wiosną, czy na wiosnę tylko delikatnie, poczekać czy zakwitnie, i dopiero potem porządek z tymi poplątanymi pędami zrobić?

cięcie w marcu i potem koniec lipca i początek sierpnia
jest artykuł Danusi na ten temat

https://www.ogrodowisko.pl/watek/313-wisteria-glicynia-slodlin