I u Ciebie kiedyś będzie pięknie Widać to po planach, jak i po tym jak się do tego 'zabrałaś'.
Moja druga zasada dobrego ogrodnika cierpliwość

Witaj Alicjo, poczytałam trochę o planach ogrodowych. Uwagi, które mi się nasunęły: lawenda nie będzie rosła dobrze w takim cieniu, który tam jest, zmarnieje wcześniej czy później, szkoda pieniędzy. Łąka kwietna nie do cienia i raczej nie pod brzózkę, moim zdaniem jest tam za mała przestrzeń na takie założenie, no i za dużo cienia. Pod brzozami posadż rośliny zadarniające i cienioznośne, np. bodziszek korzeniasty, dąbrowka rozłogowa, przywrotnik ostroklapowy, turzyce, fiołek w odmianach, jasnota plamista "Beacon Silver", poziomkówka indyjska, parzydło blekolistne, konwalia, ułudka wiosenna, pachysandrę, hosty. Idź raczej w kierunku host, hortensji bukietowych, rododendronów, żurawek o jasnych liściach, np. Gorgia peach, turzyc cienioznośnych i wiele innych. Jeśli lubisz lawendę, to chyba jedynym miejscem jasnym jest pas żwirowy przy blaszaku, kiedyś przecież będzie tam domek gospodarczy i grill, można tam właśnie w słoneczku, w żwirze posadzić kępy lawendy + dziewanny. Ja bym usunęła tę krzywą wiśnię, ktora nie robi tam dobrego wrażenia. To tyle. Nie przejmuj się tak bardzo moimi uwagami, ot, takie sobie moje "Widzi mi się". Serdecznie pozdrawiam

Łąka kwietna będzie ładna w porze kwitnienia, potem będa sterczały przekwitnięte kwitostany (skoro chcesz kosić tylko dwa razy w roku), moim zdaniem jako widok z tarasu nie będzie to ciekawe. O ogród niestety trzeba dbać, bo inaczej zarośnie. Skoro tam jest sucho, to musisz dobrać rośliny wytrzymałe na suszę. Do zdarniania fajna jest też truskawka ozdobna, np. "Pink Panda". To wszystko zależy też od tego, jak będzie wyglądało po usunięciu tych drzew, których nie chcesz mieć. Pomimo najszczerszych chęci nie mam czasu na dokładne wgłębianie się w Twój projekt, bo teraz mam za dużo zajęć i nie wyrabiam z czasem. Musisz trochę sama pomysleć i poszukać interesujących cię informacji. To przecież ma być Twój ogród. Pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji

Witaj
wpadłam z rewizytą, ale u ciebie pieknie te duże drzewa, dodają takiego dostojeństwa.
Popieram Agnieszke W w kwestii lawendy, ja w ubiegłym roku miałam swoja w donicy i po p[ierwsze postawiłam ja do cienia a po drugie za duzo podlewałam i nie wytrzymała, poddała sie
Ona lubi s,łońce i wapienną, piaskowa glebe i słonko. W tym roku kupiłam 2 małe sadzonki i mam zamiar wysadzic je do donicy ( pól na pól ziemia z piaskiem) a ta donica stanie przed schodami przy wejściu do domu - patelnia , zachodnia strona więc powinno byc lepiej.
Ja jak widziałaś tez zaczynam swoja trewolucje ale idzie mi jakos wolno... moge liczyc wprawdzie tylko na siebie i na syna od czasu do czasu albo na mame a do tego jeszcze pracuje do późna... ale mam nadzieje że i u ciebie i u mnie bezie kiedys p i ę k n i e !

I ja pozwolę sobie wrzucić swoje 3 grosze, choć żaden ogrodnik ze mnie. Zastanawiam się czy ławeczka, którą planujesz ma sens. Nie znam całego Twojego terenu, ale ze zdjęć nie wydaje mi się duży. Tuż obok masz taras, na którym można przysiąść, więc czy ławka jest potrzebna.... Choć z pewnością może być elementem ozdobnym, ale ja się na tym kompletnie nie znam, więc być może głupoty plotę. I jeszcze co do host. Jest tyle różnych ich odmian, od wielkoludów po miniaturki, przeróżne kolory, wybarwienia, obrzeża itd. itp., więc moim zdaniem dobrze skomponowane hostowisko może wcale nie być nudne.
Pozdrawiam i będę podglądać, bo jesteśmy na podobnym etapie i również przejęłam działkę po kimś, z nasadzeniami i też jest mi cholernie trudno coś sensownego wymyślić. Ale Ty masz chociaż już jakiś plan.