Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

polinka 19:17, 22 paź 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Rosa napisał(a)
Przeczytałam ze zrozumieniem i uważnie o czyszczeniu tuj o markach odkurzaczy itd. i mało z tego zrozumiałam.
Od 5 lat mam swój ogród i wiem, że poprzedni właściciele tuj ani bukszpanów nie czyścili. No trochę suszu było, więc ..... wsadziłam rękę w grubej rękawicy otrząsnęłam susz i wygrabiłam. Tuje i bukszpany podsypałam korą. No mam odkurzacz przemysłowy i mam nawet myjkę ciśnieniową, ale nie przyszło mi do głowy by tego użyć bo i po co.
Na cmentarzach tuje rosną i nikt ich nie czyści i nie podlewa poza deszczem. Moje też nie były nigdy ani podlewane, ani zasilane ani nie były nawożone i rosną zdrowo i po 2 latach od czyszczenia, suszu nie mają już w środku. Wystarczy to zrobić raz na kilka lat i to prostą metodą.
Nakręcacie się dziewczyny , narażacie na zakupowanie sprzętu, stajecie się niewolnicami swoich ogrodów a czy o to w tym wszystkim chodzi? I pomyślcie o ptakach, które w tych tujach mają gniazda i zimą jest im tam cieplej.
Iglaki i nie tylko iglaki tak mają że same się oczyszczają, wiatr też im w tym pomaga. Nieczyszczone też sobie poradzą a jeśli im już pomagać to wystarczy własna łapka, która nie skaleczy i kory nie zadrapie .


Ewko, nikogo nie namawiam do zakupu tak drogich sprzętów. Od zawsze pisałam, że to odkurzacz eMa, który ma firmę budowlaną.
Nie wiem ile masz tuj ale przy moich 94 szt. odkurzacz jest ogromnym ułatwieniem. Na początku przy mniejszych smaragdach i mniejszej ilości też czyścciłam ręcznie ale skoro mogę sobie ułatwić pracę to dlaczego z tego nie skorzystać?
Co do zasadności czyszczenia nie chcę się wypowiadać...Każdy wie najlepiej co jest dobre dla jego ogrodu.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Margerytka40 19:19, 22 paź 2018


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
No to mnie też kiedyś czeka czyszczenie szmaragdów, już wiem że nie będzie to moja ulubiona praca. Czas pomyśleć o porządnym odkurzaczu chyba
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
polinka 19:19, 22 paź 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kokesz napisał(a)
Można łapką czyścić jak tuj jest kilka ale dziewczyny piszą o kilkudziesięciu sztukach. Dlaczego sobie nie ułatwić pracy jeśli można, łapką można też robić pranie a też używamy pralek.
Mówisz,że tuj nie podlewasz,widzę takie na moim osiedlu niepodlewane bukszpany,tuje, świerki serbskie nawet mirabelki uschnięte szkoda tych roślin...


Zgadzam się w 100%!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 19:21, 22 paź 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Polinko, Zamiast Karkonoszy wybieram spacer w drugim ogrodzie. Ślicznie wydoroślał.


Haniu, a ja myślałam, że Ty górska dziewczyna
Dziękuję za miłe słowa!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 19:23, 22 paź 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Margerytka40 napisał(a)
No to mnie też kiedyś czeka czyszczenie szmaragdów, już wiem że nie będzie to moja ulubiona praca. Czas pomyśleć o porządnym odkurzaczu chyba


Asiu, a może akurat polubisz? Tego Ci bardzo życzę!
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
sylwai 20:53, 22 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 511
W życiu trzeba sobie ułatwiać zatem ja swoje tuje też czyściłam odkurzaczem takim jak Ty i poszło super.Mój sąsiad ma wielkie tuje,nie podlewa ich i suszu tyle,że jak lekko zawieje to wszystko leci.Każdy robi jak uważa
____________________
sylwia
Rosa 13:54, 23 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Kokesz napisał(a)
Można łapką czyścić jak tuj jest kilka ale dziewczyny piszą o kilkudziesięciu sztukach. Dlaczego sobie nie ułatwić pracy jeśli można, łapką można też robić pranie a też używamy pralek.
Mówisz,że tuj nie podlewasz,widzę takie na moim osiedlu niepodlewane bukszpany,tuje, świerki serbskie nawet mirabelki uschnięte szkoda tych roślin...

No fakt, tuj mam kilka po poprzednikach, sama bym ich nie posadziła, bo NIGDY nie zrobiłabym dobrze sąsiadom i nie zacieniała im działki by im nic nie urosło, nie zrobię też spacerniaka z niewielkiego ogrodu, bo tuje zabierają dużo miejsca i zmniejszają ogród, bo kojarzą mi się z nekropoliami, bo za nimi nie przepadam, ale to rzecz upodobań i gustu. Bo lubię swoich sąsiadów i czasami chcę z nimi porozmawiać, bo nie jestem odludkiem, bo nie znoszę nawet zielonych murów, boję się klaustrofobii, bo szybko rosną i za kilka lat są problemy z cięciem, bo lat przybywa a w małej miejscowości są kłopoty z wynajęciem firmy, która zetnie i wywiezie a to nie mało kosztuje, bo nie na każdą działkę wjedzie duży samochód a jak wjedzie to zniszczy trawnik a przy dużej ilości taszczyć to przez cały ogród to nie lada wyczyn. Wad mogę jeszcze wyliczać wiele i dwie tylko zalety: ładne tło dla roślin i ochrona przed wiatrem czyli mikroklimat. Analizę SWOT masz zrobioną. Ile jest + a ile - ?
Współczuję posiadaczom takiej ilości tuj i braku wyobraźni, co sobie zafundowali w perspektywie czasu i na stare lata, bo kiedyś one nadejdą. Wystarczy poczytać inne wątki TU na Ogrodowisku.
Tuje czyści się raz na kilka lat. Pralkę mam i używam jej 1-2 razy w tygodniu a to chyba różnica w częstotliwości. Trzeba sobie ułatwiać życie owszem, ale jak pomyślę o wytaszczeniu tego ciężkiego sprzętu, tak tak waży niemało, przenoszeniu go i machaniu rurą to już czuję się zmęczona .
A co do wyglądu i niepodlewania tuj, moje nie uschły, mało miały posuszu w środku, widocznie były nierozpieszczane i przyzwyczajone do takich spartańskich warunków. Tuje wymagają podlewania 1-2 lata po posadzeniu.

Przepraszam Polinko, że u Ciebie ta dyskusja, ale może komuś się przyda, bo dużo w moim myśleniu praktycyzmu i perspektywizmu. Ot taka moja wada.
Co do płyt w pokoju ogrodowym, myślę, że na zimę go zasłonisz jakąś roletą. Jeśli byłaby z grubej przezroczystej folii to długo z niego można korzystać jesienią i ogrzewać tanio promiennikiem na podczerwień. Trzeba tylko dobrać wielkość do kubatury, jak obliczyć i dobrać znajdziesz wzory na str. producentów.
Płyty porowate nawet impregnowane zawsze będą trudne do utrzymania w czystości, cudów nie ma. Próbuj plamy usunąć kwaskiem cytrynowym posypując go na zwilżoną powierzchnię a tłuste detergentem np. Ludwikiem. Latem woda i słonce pięknie plamy wywabią. Nie masz tam cokołu może warto go zrobić, bo ściany z gazobetonu chłoną wilgoć i farba zacznie się łuszczyć a tynk odpadać.
No niestety za ceną idzie jakość .... itd., może czasem lepiej dłużej poczekać i kupić droższy, ale dobry materiał, ładny i wyglądający jak beton, impregnowany w masie, łatwy do utrzymania w czystości i nie wymagający takich nakładów pracy. Na pw dostałaś nazwę, może kiedyś się na te płyty zdecydujesz, może zimą będą promocje, jeśli mąż ma firmę to vat można odliczyć i będzie taniej, u mnie one się sprawdziły w 100%.
koliber 13:58, 23 paź 2018


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3651
polinka napisał(a)


To przemysłowy Karcher, eM używa go w pracy a ja wypożyczam od niego do smaragdów
Sprawuje się świetnie dzięki dużej mocy i szerokiej rurze.
Nie dziwię się, że nie możesz się przemóc- dzisiaj jak odkurzyłam ostatniego to aż miło mi się zrobiło


Wielkie dzięki za info Na pewno taki sprzęt jest godny przemyślenia
____________________
Zielona przestrzeń
beata_m 14:53, 23 paź 2018


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Rosa napisał(a)

No fakt, tuj mam kilka po poprzednikach, sama bym ich nie posadziła, bo NIGDY nie zrobiłabym dobrze sąsiadom i nie zacieniała im działki by im nic nie urosło, nie zrobię też spacerniaka z niewielkiego ogrodu, bo tuje zabierają dużo miejsca i zmniejszają ogród, bo kojarzą mi się z nekropoliami, bo za nimi nie przepadam, ale to rzecz upodobań i gustu. .................


i każdy może mieć swoje zdanie ale odrobina dyplomacji nikomu by nie zaszkodziła
____________________
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka
Rosa 15:10, 23 paź 2018


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
polinka napisał(a)


Czesc Reniu

Niestety nie mam porównania do kostki brukowej bo nigdzie jej nie mam. U nas kostka granitowa sprawdza się świetnie,mamy ja od 5 lat i przez cały sezon grilujemy tam, imprezujemy, często skapnie jakiś tłuszcz z mięsa czy kawę rozlejemy...eM kilka razy do roku czyści myjką i jest ok.
W altanie mamy od dwóch miesięcy płyty chodnikowe betonowe i to był najgorszy nasz wybór...mam ochotę je zdemontować i położyć kostkę granitową Mimo impregnacji podłoga cały czas się brudzi...
Ciężko cokolwiek doradzać bo każdy użytkownik pewnie ma inne zdanie
Np. dziewczyny tutaj chwalą płyty betonowe.
Ze stabilnością nie ma problemu-wiadomo, że to nie jest taka prosta powierzchnia jak kostka brukowa ale u nas podczas imprez stoi tam stół i krzesła, i nigdy się nikt nie skarżył, że krzywo

Kostka brukowa to kostka betonowa z różnymi dodatkami i zachowuje się tak jak beton a więc łapie plamy.
Kostka granitowa na otwartej przestrzeni tak jak nasz w otwartej altanie, gdzie działa na nią deszcz i słońce samoistnie jest oczyszczana.
Granit w zamkniętej z 3 stron osłoniętej przestrzeni nawet zaimpregnowany i szorowany szczotką ryżową idealnie czysty NIGDY nie będzie, widzę to po swoich schodach. Impregnację trzeba co ok. 3 lata powtarzać.
Szukaj płyt IMPREGNOWANYCH W MASIE a unikniesz dodatkowej pracy i rozczarowania.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies