Kasiu i ja poczułam dzisiaj święta W domu powoli dekoracji przybywa, jest jakoś tak milej, przytulniej. Szkoda tylko, że pogoda oszalała i zamiast śniegu i mrozu będą zielone graby na święta...
Okna jutro mam w planie, mam nadzieję, że deszcz nie przeszkodzi.
Szkoda, że dla mnie to wyprawa do Wrocka...z chęcią wybrałabym się na kwiatowe zakupy A po trzy cyklameny nie ma sensu jechać.
Dzięki za relację! Miło poczytać