Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

Ogrodowy powrót do dzieciństwa.

polinka 10:38, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
siakowa napisał(a)

jakbym siebie słyszała.....


Myślę, że chyba gdzieś popełniamy błąd...przecież chcieć to móc
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 10:40, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
siakowa napisał(a)

ja jak remontowałąm mieszkanie po rodzicach i ściągałam starą boazerie to się ukazały moje obrazki. tata pozwolił się wyżyć na scianach przed założeniem boazerii i


U mnie było to samo W pokoju Młodego podczas remontu odkryliśmy pod boazerią jego rysunki. Przypomniałaś mi, że miałam zrobić album wspomnieniowy dla Młodego
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
nawigatorka 11:01, 18 gru 2015


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Pomysl wyjazdu w swieta jest fajny-wigilia nie jest klimatyczna co prawda jak w domu ale jesli ma sie z soba bliskich to wlasnie okazuje sie ze nie miejsce,nie dekoracje,nie jedzenie a wspolny czas cieszy!

Milych wspomnien z dziecinstwa zazdroszcze... u mnie jakos nerwowo bylo zawsze... staram sie by w moim domu tak nie bylo.
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
Kuba 11:09, 18 gru 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
polinka napisał(a)


Myślę, że chyba gdzieś popełniamy błąd...przecież chcieć to móc


Wyjeżdżasz więc w góry na święta?
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Kacha123 12:27, 18 gru 2015


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 11707
polinka napisał(a)



Macie u siebie jakieś czynności, zwyczaje, które wykonujecie tradycyjnie raz w roku na święta Bożego Narodzenia i co roku tego pilnujecie?


Każdego roku jesteśmy najpierw na Wigilii u moich rodziców, a później pędzimy do teściów. Niby wszystko tradycyjnie - opłatek, potrawy, sianko pod obrusem itd. Ale przez ten pośpiech i to jeżdżenie nie mogę się pozbyć pewnej nerwowości. Marzy mi się jedna wspólna Wigilia z jednymi i drugimi rodzicami - ale to trudne do zrealizowania z pewnych rodzinnych względów
____________________
Kacha Mój ogród pod górkę
nawigatorka 12:50, 18 gru 2015


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Kacha123 napisał(a)


Każdego roku jesteśmy najpierw na Wigilii u moich rodziców, a później pędzimy do teściów. Niby wszystko tradycyjnie - opłatek, potrawy, sianko pod obrusem itd. Ale przez ten pośpiech i to jeżdżenie nie mogę się pozbyć pewnej nerwowości. Marzy mi się jedna wspólna Wigilia z jednymi i drugimi rodzicami - ale to trudne do zrealizowania z pewnych rodzinnych względów

Dlatego mnie nikt z domu w wigilie nie ruszy (no chyba ze wyjazd w gory)
____________________
Asia - Typografia ogrodu *** Wizytówka
polinka 15:53, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
nawigatorka napisał(a)
Pomysl wyjazdu w swieta jest fajny-wigilia nie jest klimatyczna co prawda jak w domu ale jesli ma sie z soba bliskich to wlasnie okazuje sie ze nie miejsce,nie dekoracje,nie jedzenie a wspolny czas cieszy!

Milych wspomnien z dziecinstwa zazdroszcze... u mnie jakos nerwowo bylo zawsze... staram sie by w moim domu tak nie bylo.


Asiu chyba właśnie dlatego takie święta wyjazdowe tak cieszą bo nie dość, że zmieniamy miejsce, odpoczywamy od codzienności ale i nie musimy robić tych wszystkich porządków, gotować potraw itd.
To podobnie jak z urlopem, urlop w domu to kiepski odpoczynek.
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 15:53, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kuba napisał(a)


Wyjeżdżasz więc w góry na święta?


Jest plan
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 15:56, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Kacha123 napisał(a)


Każdego roku jesteśmy najpierw na Wigilii u moich rodziców, a później pędzimy do teściów. Niby wszystko tradycyjnie - opłatek, potrawy, sianko pod obrusem itd. Ale przez ten pośpiech i to jeżdżenie nie mogę się pozbyć pewnej nerwowości. Marzy mi się jedna wspólna Wigilia z jednymi i drugimi rodzicami - ale to trudne do zrealizowania z pewnych rodzinnych względów


Kasiu i to są właśnie takie różne rozważania czy mamy starać się aby było dobrze dla innych czy dla nas samych? Fajnie jak można to połączyć ale nie zawsze wychodzi...
Dobrze, że u moich teściów jest zwyczaj, że każdy u siebie jest na Wigilii
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
polinka 15:56, 18 gru 2015


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
nawigatorka napisał(a)

Dlatego mnie nikt z domu w wigilie nie ruszy (no chyba ze wyjazd w gory)


I u mnie tak samo
____________________
Ogrodowy powrót do dzieciństwa
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies