Jak róże dały Ci popalić wkopaniem? U mnie komarów chmara i zamiast przyjemności była d...a, ale wsadziłam cudeńka, pochuchałam ucałowałam i czekam

Kasiu widze, ze duzo pracy czeka przyjemnej sadzenia róż Super no pogoda niestety jak zwykle na sobote sie psuje echhh az jestem zła bo w ogrodzie teraz najpiekniej i tez by sie chcialo pobyc i nacieszyc. Zycze Ci Kasiu pogody i milej soboty

Kasiu przeanalizowałam listy miłosne od Ciebie, a właściwie od Ani i zrobiłabym tak:

lewa strona od łezki

- kosaćce po lewej od łezki zamieniłabym na ostróżki ( bo tam chyba woda nie stoi?) ( tak było pierwotnie w planie),
- zostaje tawułka biała, bo da radę na tym terenie,
- zamiast zawciągu dałabym floks szydlasty, bo mówiłaś, że floksy rosną ok

prawa strona łezki

- kosaćce zostają po prawej od łezki, bo tam bardziej teren podmokły,
- zamiast krwawnika pospolitego dałabym mieczyka dachówkowatego,
- w obwódce z bukszpanu kocimiętkę zamieniłabym na krwawnicę pospolitą,
- zamiast zawilców liliowce o białych kwiatach,
- bodziszek himalajski na bodziszka błotnego,
- ciemiernik na pstrolistkę sercowatą


.....i został tylko problem z dzwonkiem, ale jeszcze pomyślę

Pojawiam się i znikam Ale teraz się pojawiłam i zostaję i nie mogę napatrzeć Ale zadziwiska u Ciebie

Pozdrowionka sobotnie zostawiam, u mnie pogoda w kratkę raz słońce raz deszcz, z przewagą chmur jednak.

Celinko...jak dobrze, że wszystko z Tobą w porządku...tak się o Ciebie martwiłam...