Czuję się ukontentowana .... i kofam wzajemnie, za pisanie i za tojeść kaczy dziób, który mi się z "czterema weselami" kojarzy.. no i z Tobą.. łan będzie kaczodziobaty, ach ten łan!
łan kaczodzioby w necie widziałam jako soliterowe nasadzenie ... wpisz tojeść orszelinowata i wybierz grafikę ... okrągłe soliterowe nasadzenie ... wokół nic ... wygląda ślicznie
Anulka, u mnie to towar niemalże reglamentowany jak wyrób czekoladopodobny w PRLu, bo ogródek mały to i fotek mało ale za to jak mozna wyobraźnię poćwiczyć!
Kofana, zaczynam myśleć, że jednak to jajeczko mamci skradli.. toż ja o tym soliterze myślałam pisząc o łanie tenżesz sam .. u mnie będzie półkółeczko z półławeczką, bo w tzw. miedzyczasie Małż pół kółeczka skradł na dojście do domku ogrodnika, który to na razie w sferze wyobraźni jest... ale to i tak postęp, bo był w sferze marzeń... teraz już bliżej realnosci się zbliża. Domek ten musi jednakże przybrać oblicze sielsko-anielskie, bo mi konweniować nie będzie... Dumam nad okiennicami.... a małż coraz większe oczy robi, kiedy mu obraz wyobraźni naszkicować próbuję Usilnie próbuję.... Siem uśmiecha. Chilli nie mówi NIE. Ale nie mówi też TAK.. a może powiedział, ale cichutko?...
Siem kciałam pochwalić decoupagową postarzaną ławeczką... moim pierwszym wytworem wyobraźni, który niekoniecznie przyjęto z entuzjazmem w fazie prodżektu,... no bo szary i jeszcze postarzany?... nowe postarzać.. ?.. ano.. jaki pan taki kram Instrukcja postarzania od Ciebie więc jakby nie patrzeć jesteś współautorką....
Może by tak warsztaty decoupagowe zrobić połączone z przeglądem metod postarzania nowego i odnawiania starego drewna. Drewno mam, jakby co. Instruktor też już jest
Kacze dzioby, Evochichonku są piękne! Widziałam je na żywo u Alinki. Idź tą drogą!