kosanka
22:50, 03 cze 2013
Dołączył: 03 cze 2013
Posty: 5
Witam serdecznie. Jestem tu nowa i dopiero zaczynam moją przygodę z ogrodem
. Trzy lata temu na działce posadziliśmy cztery piękne brzozy doorebos. Już wtedy były dość spore jak na nowo sadzone drzewa, ale przyjęły się pięknie i cieszą nasze oczy. W tej chwili mają ok.5 m wysokości, wszystkie mają też pojedynczy pień. I teraz mój problem, być może zupełnie wydumany, dlatego piszę i proszę o radę, czy mam się czym martwić. Brzozy wyglądają cudnie. Rosną w szeregu pod oknami domku, i ja sobie wymyśliłam, że mają być ..... prościutkie .... Dlatego naprowadzamy i prostujemy je linkami, chyba jednak nie o to chodzi. Wszystkie mają lekko nachylone wierzchołki, tak jakby się pokładały troszkę, pień przy tym jest prosty. Jedna z brzózek na czubku pochylona jest nieco bardziej, więc ją podwiązałam. Czy powinnam? Czy takie nachylenie czubków jest normalne? A może trzeba ją czymś wzmocnić, jakimś nawozem? Sama nie wiem, liście wyglądają zdrowo .... Proszę fachowców o pomoc, pewnie przesadzam, kocham jednak te moje brzózki
. Gapię się teraz na wszystkie spotkane drzewka i porównuję z moimi. I mam wrażenie, że tylko u mnie wierzchołki są przechylone
. Pozdrawiam serdecznie.


