Basiu droga, dzień dobry Wrzuć proszę zdjęcie tej kulki z mchu, którą zrobiłaś bo ciekawość mnie zżera. Szkoda, że mój mąż taki oporny na tę chorobę ogrodową i za nic się zarazić nie chce Basieńko uwielbiam do Ciebie zaglądać (choć nie zawsze zostawiam ślad po sobie). Tworzysz taki klimat, że nie chce mi się wychodzić z Twojego ogrodu. Cudowny jest, zaczarowany. Chyba nie znajdę lepszego określenia. Może jeszcze zaczarowany i tajemniczy, taki cudowny, że hej. Jestem absolutną fanką Twojego ogrodu. A kompozycja z latarenkami rewelacja - same latarenki też bomba. Ja zrobiłam niedawno półki na latarenki ze krzynek po owocach. Może żadne cudo, ale jak świece się palą to jest klimat. A co jak co, ale klimat kocham tworzyć. To przynajmniej jako tako mi (podobno) wychodzi, bo ogrodniczka jeszcze ze mnie żadna Pozdrawiam Basieńko, miłej soboty życzę [/quot

Kasiu moja droga jestem zaczerwieniona pochwałami ,ale też dodają skrzydełek.dzięki wielkie.Jateż jestem stałym gościem w twoim ogrodzie ,latarenki białe znam ,a cuda z nad morza zachwycają.Pokazywałam mężowi piękne korzenie i tym własnie go zaraziłam,słyszę ostatnio od syna że tata ma dla ciebie niespodziankę,wycinał starą jabłonkę u teściów i został piękny korzeń,szykuję się więc niespodzianka tylko transport trzeba zorganizować bo auto małe.Lecę do ogrodu pogoda piękna ,słoneczko świeci ,a wieczorkiem wrzucę kulki z mchu,słonka rzyczę.