Ewo tak na prawde to podejrzenia do ojca szczaniaków są dwa, ale żaden sąsiad przyznać się nie chce. Jeden to jakiś mały czarny rasowy piesek, a drugi to czarny kundelek, ale ja obstawiam kundelka bo był podkopany tunel pod płotem. Istna psia konspiracja. Ogólnie psy sąsiadów są ładne
Moja pudlica to miniaturka.
Rozstania z pieskiem są trudne, coś o tym wiem 4 lata temu odeszedł piesek, z którym byłem od przedszkola, całe 14 lat.

Marzenko nawet je ważyłem miały po ponad pół kilograma, mój rekord ogrodowy w liliach, ale te z grupy OT mogą nawet większe dorastać

Które są bez domu i jakiej są płci ?

Mam nadzieję, że w marcu otrzymam przesyłkę z moimi liliami

Cześć Łukasz! wczoraj i dziś przebiegłam przez Twój wątek! Masz super kolekcję nie tylko żurawek ale dziękuję bardzo że tak solidnie opisujesz zdjęcia pozwoliłam sobie parę zachować i przy projektowaniu i realizacji mojego ogródka na pewno te zdjęcia mi pomogą Lilie też bardzo lubie, ale raczej nie planuję u
siebie.
I dzięki za instrukcję rozdziału żurawek. Dziś odważę się na podejście nr 2.... najwyżej jedna z żurawek nei przeżyje operacji. a jak pójdzie sprawnie to inne też będą zmuszone się rozmnażać

Fajnie, że bierzesz się za uporządkowanie ogródka, na pewno jeszce bardziej wyeksponuje rośliny.

Pisałeś, że żurawki kupujesz lokalnie, ktoś nawet zapytał gdzie i czy sklep wysyła przez internet.... ale jakoś nie znalazłam Twojej odpowiedzi czy to celowe działanie czy moje zmęczone oczy przegapiły tą kwestię.

jeśli sklep wysyła rośliny przez internet to chciałabym dostać namiary na ten sklep

pozdrawiam i życzę wytrwałości w trzymaniu się planu i nie poddawaniu się jakże pięknym pokusom.

PS. świetne psiaczki na pewno wiele radości macie w domu

Ewo przesdtawiam pieski
Jedyna pozostała panienka


Reszta to panowie.
Mój ulubieniec, gdybym mógł to by ze mną został... ma aspiracje na ogrodnika


Te dwa są zarezerwowane do wtorku, ale jeżeli nie będę miał potwierdzenia do tego dnia to nadal będą wolne, a na potwierdzenie raczej się nie zapowiada.



Jak jeszcze chciałabyś jakieś zdjęcia to pokaże, chyba z 500 dzisiaj natrzaskałem

Marzenko, jak zamawiałas lilie OT to one dają 'czadu' w drugim roku, mogą bardzo zaskoczyć swoimi możliwościami

Nicol ogromnie dziękuje za miłe słowa, nie możliwe że moje zdjęcia mogą kogoś inspirować, bardzo mnie to cieszy, chociaż do nawet odrobinki perfekcji bardzo daleko, W tym roku będę nad tym intensywnie pracował
Wszystkie żurawki, które rozmnażałem jesienią sposobem pokazanym na zdjęciach, przetrwały, a jest ich sporo
Pokusy czyhają na każdym kroku, ale pierwsza w tym roku pokusa liliowa opanowana wzorowo
Namiar na szkółke z żurawkami przysyłałem na PW wieć w atku go nie było, zaraz wyśle.

Mala_Mi napisał(a)

Łukasz.. trzymam kciuki... trąb jak już będzie po

Natura psia ... oj coś wiem na ten temat.... A mamusia bardzo ładna i dzielna... sześcioraczki.. to chyba robota naszego Boćka.. bo szasta sześcioraczkami

Ha ha ha...szasta ale ja się bronię

Cudne psiaki...jak ich nie kochać...

Łukasz ja ciągle kopię.... I ciągle przepoławiam lilie... Zatem u mnie chyba będą jednorocznymi....

Magda no niech już tak nie szasta bo teraz z 6 szalejącymi szczeniakami jest cięzko wytrzmać Dobrze, że jest taka pogoda bo można z nimi wychodzić na podwórko

Marzenko z liliami to się bawie już chyba z 7 lat i nie jedną przepołowiłem teraz staram się pamiętać gdzie sadziłem, ale nawet jak wiem dokładnie gdzie są potrafie coś uszkodzić, tak jak było przy czwartkowym wykopywaniu dwie cebule do kosza.
Kiedyś też opisywałem moje pierwsze lilie posadzone na głębokości... uwaga pół metra. Ich wykopywanie to była istna archeologiczna praca

Widziałeś?
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4178-konkurs-jaka-to-zurawka