Aniu, przepraszam,że dopiero teraz.Musiałam przerobić 4 kg malin z pierwszego zbioru a dodatkowo nabrałam chęci na prace ogrodowe i musiałam to wykorzystać

Nalewka
2 kg aroni
425 szt liści [to ok.30 dkg] te ilości to lekko umowne bardziej chodzi o "proceder" i "tajemniczość"
2 kg cukru
3 ltr wody
kwasek cytrynowy ja daję 2 łyżeczki
1 ltr spirytusu
Aronię myjemy i gotujemy razem z wiśniowymi listkami i cukrem z 30 minut.Potem odstawiamy [zalecają 24 godziny] .Dokładnie odcedzić i wycisnąć [polecam rękawiczki bo potem trudno domyć ręce] dodać kwasek ,spirytus i do butelek.Wyjdzie tego sporo .Potem do piwniczki i jak goście przyjdą to celebrować schodzenie do piwniczki z trunkami

Naprawdę warto, u nas pomimo,że nie jesteśmy trunkowi wystarcza na 1 sezon.
I dziwoląg- ja mówię ,że to bliżnięta dwujajowe.Krzaczek hibiskusa i dwa różne kwiatki.Myślałam,że były dwa w doniczce ale okazuje się ,że wyrastają z jednego pędu