Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Może niedoskonały ale.....

Może niedoskonały ale.....

dorotka_z 16:19, 21 sie 2013


Dołączył: 22 maj 2012
Posty: 132
nie zdążyłam obejrzec całego watku, ale chcę sobie zaznaczyć, żeby na spokojnie, w wolnej chwili sie podelektować

Pozdrawiam,
Dorota
____________________
Ola54 21:28, 21 sie 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Dorotko, cieszę się,że miło spędzasz czas w ogrodzie
Pozdrawiam również
Ola54 21:45, 22 sie 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Aniu, przepraszam,że dopiero teraz.Musiałam przerobić 4 kg malin z pierwszego zbioru a dodatkowo nabrałam chęci na prace ogrodowe i musiałam to wykorzystać
Nalewka
2 kg aroni
425 szt liści [to ok.30 dkg] te ilości to lekko umowne bardziej chodzi o "proceder" i "tajemniczość"
2 kg cukru
3 ltr wody
kwasek cytrynowy ja daję 2 łyżeczki
1 ltr spirytusu

Aronię myjemy i gotujemy razem z wiśniowymi listkami i cukrem z 30 minut.Potem odstawiamy [zalecają 24 godziny] .Dokładnie odcedzić i wycisnąć [polecam rękawiczki bo potem trudno domyć ręce] dodać kwasek ,spirytus i do butelek.Wyjdzie tego sporo .Potem do piwniczki i jak goście przyjdą to celebrować schodzenie do piwniczki z trunkami
Naprawdę warto, u nas pomimo,że nie jesteśmy trunkowi wystarcza na 1 sezon.

I dziwoląg- ja mówię ,że to bliżnięta dwujajowe.Krzaczek hibiskusa i dwa różne kwiatki.Myślałam,że były dwa w doniczce ale okazuje się ,że wyrastają z jednego pędu




Debra 21:54, 22 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Michalina napisał(a)
Aniu, przepraszam,że dopiero teraz.Musiałam przerobić 4 kg malin z pierwszego zbioru a dodatkowo nabrałam chęci na prace ogrodowe i musiałam to wykorzystać
Nalewka
2 kg aroni
425 szt liści [to ok.30 dkg] te ilości to lekko umowne bardziej chodzi o "proceder" i "tajemniczość"
2 kg cukru
3 ltr wody
kwasek cytrynowy ja daję 2 łyżeczki
1 ltr spirytusu

Aronię myjemy i gotujemy razem z wiśniowymi listkami i cukrem z 30 minut.Potem odstawiamy [zalecają 24 godziny] .Dokładnie odcedzić i wycisnąć [polecam rękawiczki bo potem trudno domyć ręce] dodać kwasek ,spirytus i do butelek.Wyjdzie tego sporo .Potem do piwniczki i jak goście przyjdą to celebrować schodzenie do piwniczki z trunkami
Naprawdę warto, u nas pomimo,że nie jesteśmy trunkowi wystarcza na 1 sezon.


O super, bo właśnie miałam szukać. Czy aronię zrywać juz teraz?
Do jakich butelek? Z korkiem, czy zakręcanych?
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Ola54 22:21, 22 sie 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Debro- Ja już zaraz zacznę robić bo liście wiśni żółkną i opadają.Jak nie dasz rady to do zamrażarki niech się przemrożą.Dzisiaj trochę zjadłam i jest już dobra.
Do butelek zakręcanych daję.Potem i tak do karafki przelewam.
Mala_Mi 23:03, 22 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A przepis na sok może też znasz???
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:05, 22 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Dziwoląg fajny... bliźniak dwujajowy

A nalewka M sie będzie chętniej leczył niż sokiem.....

Ale zrobię i sok.. dobrze obniża ciśnienie

Ja nalewkę jak mnie zdenerwuje (leczniczo do obniżenia ciśnienia), a eMusiowi soczek leczniczo też
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 23:05, 22 sie 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
I nie nerwowo... aronia jeszcze na krzaku siedzi
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ola54 07:35, 23 sie 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Aniu, soków nie robiłam nigdy a może przy tej ilości powinnam.Natomiast dodaję do dżemów jabłkowych.Pasują do siebie

Sierpniowy słoneczny poranek.Rok temu miałam tak samo wszystko otulone pajęczynami.Pająkom chyba dobrze w ogrodzie skoro tak się produkują.Są też i pojedyncze liny między krzakami, kwiatami.Aż szkoda chodzić.W normalnym słońcu wyglądają jak zwykłe pajęczyny a rankiem



lubię takie poranki



Miłego Dnia
Debra 10:09, 23 sie 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Michalina napisał(a)
Debro- Ja już zaraz zacznę robić bo liście wiśni żółkną i opadają.Jak nie dasz rady to do zamrażarki niech się przemrożą.Dzisiaj trochę zjadłam i jest już dobra.
Do butelek zakręcanych daję.Potem i tak do karafki przelewam.


Ta aronia do jedzenia to moim zdaniem się nie nadaje Smak ma paskudny, jak nie zrobię nalewki, to zostawię dla ptaków na krzaku. Będzie ptasia śpiżarnia w zimie.

Moinm zdaniem, największą zaletą krzewów aronii jest ich wygląd jesienią. PO przebarwieniu to po prostu zjawiskowe krzaczki
____________________
Berberysy i liliowce pod starą gruszą
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies