Gosiu są zielska, są.... Jak ja je juz na zdjęciu widzę to nie chce myśleć jak to wygląda na żywo...
Tessi wiem, że dużo zrobiliśmy ale na jesień nie zrobiłam nic - a trzeba było. Tato wszystkiego sam nie zrobi - nie może się przemęczać. Mam nadzieje, że ogród sie na mnie nie obrazi...
Gosiu, widać że dobrze przygotowałaś ogród do zimy mam podobnie w Wysowej a chochoły ze słomy są świetne i robią wrażenie nie wszędzie je można dostać. Pozdrawiam
Jak to jest nieogarnięte, to ja lepiej nie będę swojego pokazywać.. i dlatego nie robię teraz zdjęć
kanciki u Ciebie piękne jak zwykle, zawsze jest na co popatrzeć pozdrawiam
Się pomądrzę trochę i pewnie oburzę tym niejedną matkę, ale to nie jest takie skomplikowane jak by się mogło wydawać.
Wiem z doświadczenia nie tylko swojego, ale całej rodziny i koleżanki farmaceutki - matki przedszkolaka wiecznie chorego, wiecznie kaszlącego i zasmarkanego, wiem też z literatury...że wszystkie te objawy łącznie z refluksem wywołują...pasożyty.
Teraz posypie się lawina....że kupa była badana, że nic nie znaleziono.....że moje dzieci są czyste.
Ludzie boją się robali i boją się tego czego nie widzą. Też się bałam, miałam nawet koszmary...serio.
Ale co szkodzi spróbować? Nie trzeba wcale trującej chemii, można spróbować dietą, można ziołami.
Tydzień na kroplach ziołowych jest chyba lepszy niż lata na lekach przeciwrefluksowych, albo sterydach na niby alergię???
Ja spróbowałam. I teraz gołym okiem widzę, kiedy czas podać leki mojej córce. Przestaje jeść, nie ma siły i jest rozdrażniona. Często pojawiają się różne wysypki.
Mój siostrzeniec - alergik od małego. Niedawno zaczął się podduszać w nocy. W szpitalu diagnoza - astma. Tylko, że ta "astma" przechodzi na parę misięcy po podaniu leków odrabaczających.
Koleżanka leczyła córkę na refluks praktycznie od urodzenia. Te same objawy co u dzieci Anety: Kaszel w nocy, wieczny katar, nagłe gorączki, podkrążone oczy, luźne kupy, dodatkowo bóle brzucha i niepohamowana chęć na słodkie. Dziecko nie ma "refluksu" odkąd dostaje krople ziołowe zwalczające pasożyty.
Nie mówię, że każda alergia i każdy refluks to ściema, ale w większości tak jest. Lekarze nawet nie chcą przepisywać leków odrobaczających, bo wiedzą, że kranik z kasą się zakręci. A tak....leczą miesiącami, latami choroby, które są tylko objawami...
Niczego nie narzucam, niczego nie reklamuję, absolutnie nikogo nie chciałam obrazić. Nie chcę was (mam) pouczać. Po prostu chciałam się podzielić tym, co wiem i do czego jestem przekonana w 100% A co z tym zrobicie to już wasza sprawa. Proszę tylko przeczytajcie coś na ten temat i przemyślcie, bo szkoda na darmo faszerować dzieci chemią.
Justyna ja co prawda nie mam takich problemów ale siostra ze swoim synem i owszem. Robiła badanie pod kątem robali ale nic nie wykazałało. Tylko że wiem też że to trudne badanie i nie w każdym laboratorium dobrze je wykonują. Możesz mi na pw napisać co podajesz córce? Będę wdzięczna
Gosia Kubusiowo piękne nawet o tej porze roku. Wiem że nie byłaś i nie dopieściłaś własnoręcznie ale i tak efekt jest