Wysadź je spod tui bo pozamierają z powodu cienia, prowadź w formie drzewa płaczącego, podnosząc je tak, jak to robisz.

Są za blisko.

Dziękuję za odpowiedź. Celowo posadziłem je pomiędzy tujami. Rosną już drugi rok, przyrosty tegoroczne przeszły moje najszczersze oczekiwania. Mają ponad jeden metr bieżący przyrostu. Nie zauważam, aby tuje negatywnie wpływały na wiąza. Jak sama zauważyłaś najlepiej jest je prowadzić w formie drzewa płaczącego, tak też zrobię. Dziękuję.
P_Kemot

Wiąz wpłynie negatywnie na tuje Wyłysieją.

A tak w ogóle to wiąz ma krótkie życie, kilka lat i po wiązie. Ma to wpisane. Poczytaj o chorobach wiązów.

Dziękuje Ci za poradę, tego, że wpłynie negatywnie na tuje nie wziąłem pod uwagę. Muszę więc temat przemyśleć.
P_Kemot

Danusiu, w kwestii krótkiego życia wiązów nie do końca się zgodzę - jak złapią holenderską chorobę wiązów to prawda. Ale akurat wiąz Camperdownii jest dość na nią odporny - na potwierdzenie tego w Łodzi rośnie ich dość sporo - dwa największe, kilkudziesięcioletnie są na jednym z łódzkich cmentarzy. I robią wrażenie, przynajmniej na mnie. Zresztą, jeśli nie mamy akurat w pobliżu dużego skupiska wiązów i co za tym idzie ogłodków, które tę chorobę przenoszą, nie mamy się raczej czego obawiać... Dla mnie ten wiąz to jedno z najpiękniejszych drzew płaczących - też w zeszłym roku zasadziłem na środku trawnika i nie dopuszczam do siebie myśli, że kilka lat i będzie po nim

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Wiśnia osobliwa odm. kulista - Prunus cerasus "Umbraculifera"

jeszcze jedno drzewko od pana Mirka -wiąz camperdownii. Posadzone w tym samym czasie co wisienki (2011).

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Wiśnia osobliwa odm. kulista - Prunus cerasus "Umbraculifera"

mam takie samo, widzę że mamy podobne gusta

Witam

jakie są zalecenia odnośnie przycinania wiaza camperdownii? W którym miejscu ciąć i w jakim ookresie?

pozdrawiam
Marcin

Ciąć najlepiej w okresie zanim ruszy wegetacja - koniec lutego - początek marca. A zalecenia? Nie ma takowych, zależy co chcesz osiągnąć - jeśli chcesz mieć parasol typowy, skracaj corocznie ubiegłoroczne przyrosty o ok. 1/3 - 1/2 wtedy pędy nie sięgną ziemi i zacznie się poszerzać. Jeśli chcesz aby zachował swój naturalny pokrój, nie tnij w ogóle - on sam dość szybko się zagęszcza i przyrasta na szerokość, ale w naturalny sposób gałęzie prędzej czy później dosięgną ziemi (wtedy można je co roku skracać aby nie "pełzały" po trawie).

Chcemy osiągnąć kształt bardziej parasola - wiec raczej będzie trzeba ciąć. Wrzucę później zdjęcie to zobaczysz obecny kształt.

W tym roku opuścić juz cięcie?

Stosujesz jakieś nawożenie?