malgorzata_szewczyk napisał(a)

Czasami w życiu tak jest. Nie ma na to rady, chociaż wszyscy mówią że nie trzeba, ty wiesz że to konieczne.Jeśli więc czujesz że musisz to zmieniaj.Niejednokrotnie tak miałam.

I tu się zgadzam...ja czuję, że muszę...chociaż inni tłumaczą logicznie ( i nawet mają rację) aby nie zmieniać...ale ja zmieniam...bo muszę

Magda70 napisał(a)

I tu się zgadzam...ja czuję, że muszę...chociaż inni tłumaczą logicznie ( i nawet mają rację) aby nie zmieniać...ale ja zmieniam...bo muszę

Madzia dziękuję za wsparcie

Ola możesz zmienić... ale bez takich uskoków.... bo to gupio wygląda, a jeszcze głupiej sie kosi

No i gdzie te serby?? No tak po ciemku kończyłaś..... zajrzę jutro

Fota będzie na czasie bo noc mnie zaszła... w końcu na coś ten nieszczęsny słup z lampą się przydał

asc napisał(a)

Ola możesz zmienić... ale bez takich uskoków.... bo to gupio wygląda, a jeszcze głupiej sie kosi

Aniu jestem Ci wdzięczna za każdą najmniejszą wskazówkę, dziekuję poprowadzę tą część prosto.
W przyszłym tygodniu postaram się przenieść wszystko na papier i będziemy dumać
Marzę by już ten płot niedługo zniknął ale jeszcze tylko zima i zniknie

Olu czekamy na foty

Ja też poczekam na fotkę

No widzisz, prosto będzie ładnie i praktycznie. Nie masz małego ogrodu, to musisz z tej perspektywy patrzeć. Ja też wczoraj patrzyłam na te 3 choinki, co je mam za domem i stwierdziłam, że mam do końca życia robotę, bo tu mam pomysł i jeszcze tam i obym zdążyła zrobić to wszystko . Szukam teraz pomysłów na rabaty pod podkrzesanymi drzewami. Zima idzie, to będę siedzieć.
Sadzisz cebulki? Ja przez 10 lat nie miałam ani jednej, a teraz jakbym zwariowała.

Monia kupiłam w insekcie m.in. Queen of the night i czosnki na próbę Mount Everest z myślą o nowej rabacie i mam nadzieję, że turkucie nie zeżrą mi cebulek bo jest u mnie tego dziadostwa sporo...
Na przyszłą jesień na pewno bardziej poszaleję cebulkowo

Macham niedzielnie