zdejmując włokninę zrobiłam zdjęcie tujkom obok domu i zauwazyłam że przez 5 tygodniu całkiem sporo urosły:


i w lipcu z włokniną:


myślę, że to około 15 cm wspaniale !!!

zdejmowanie włokniny idzie całkiem sprawnie




jeszcze ta rabata jest do zmiany (poza zdjęciem włokniny) muszę przesadzić te 5 zurawek, którym słońce mocno pali liście oraz tatarak variegata, dla którego jest tu za sucho - przesadzę je wszystkie na rabatę przy domu - już we wrześniu po ułożeniu odwodnienia - tu od 10.30 jest już cień;

na środku tu gdzie zaznaczyłąm chcę dosadzić duży różnecznik, ale to pewnie będzie już przyszły rok


uciekam do pracy, pozdr

dzień pracy w poniedziałek po południu i udało mi się dokonczyć zdzieranie wokniny z jednej strony pod żywopłotem z tujek:


po prawej widać wyplewiony warzywnik a w nim wszystko co najlepsze: swoje ekologiczne marchewki, papryczka, pomidorki itd...

pozostał jeszcze cały tył i 20 metrów z ostatniej strony i skonczę wydzieranie włokniny,

a tu widok od końca działki, który bardzo mnie cieszy



a teraz dobry news z dzisiaj: nareszcie w nocy i prawie cały dzień padał tak wyczekany deszcz, super


jeszcze przed deszczem przygotowałam rabatę II do rewolucji - zdejmowanie włokniny, zakłądanie obrzeży i wysypanie korą



teraz czekam na lepszą pogodę aby zabrać się do pracy

od słońca i po ostrej zimie zmęczony, pada mi Cyprysik groszkowy Filifera Aurea i chyba będę musiała go wymienić tylko na co - co proponujecie?




miejsca jest sporo



macie jakieś propozycje???

Bez włókniny od razu lepiej Dobra decyzja Na tą rabatę zamiast cyprysika może coś wysokiego, szczepionego na pniu?

dzięki polinka za dobre słowo

rzeczywiście coś na pniu to dobry pomysł, bo na tej rabacie nic takiego nie mam,
a może pasowałby tu modrzew szczepiony na pniu???
tylko on chyba lubi przemarznąć?

Mozecie podpowiedziec czym mogę ewentualnie zastapic padnietego cyprysika na zwirowej rabacie? Rozwazam cos na pniu lub jakis iglak, tylko troche u mni wieje i martwie się zima- ostatnio na ogrodzieezalo u nas metr sniegu??

To chyba jakas odmiana tytoniu, wyglada bomba i ten swietny kolor kwiatow




Takie mam swietne widoki w pracy

Pozdrowienia z Roztocza

Sporo pracy włożyliście już w swój zakątek. Zazdroszczę takiej powierzchni. Z każdym dniem robi się u Ciebie piękniej

Pozdrawiam

Pietrucho, dzięki za miłe słowa,

ale teraz widzę, jak ciężko zaplanować taki kawal ziemi

pewnie zimą, gdy będę planowała rabaty przed domem, niejedna noc będzie nieprzespana

BEATA_S napisał(a)

Głosuję za tym, że jest to floks szydlasty

Ja też jestem o tym przekonana Wykonałaś już kawał dobrej pracy. Gratuluję również pracowitego mężusia. Razem na pewno stworzycie ogród na miarę swoich marzeń Pozdrawiam serdecznie