piękny widok

Mirko dla porównania ciachnąłem przed chwilą zdjęcie swojej i wstawiam.
Moja rośnie na rabatce skierowanej północ-południe, czyli też ma słoneczko od 9-16.
Na wiosnę ( w marcu) sypnąłem jej garść Azofoski a z 2 tygodnie temu psiknąłem liście Floroviem. Obydwa te nawozy zastosowałem dla eksperymentu. Nigdy przedtem nie zasilałem piwonii - ani tej krzewiastej ani zwykłych i zawsze liście miały takie zielone. Zawsze pięknie kwitły. I co obserwuję w tym roku po nawożeniu? krzewiasta ma mniej kwiatów niestety.
Słyszałem taką opinię aby piwonii nie nawozić i może to prawda jest. Na przyszłą wiosnę nie dostanie grama nawozu i Tobie też to proponuję. Jak zaglądnie tutaj ogrodniczka (ogrodnik) która(y) ma piwonie to niech napisze swój pogląd.

Aniu - jest taki nawóz w przygotowaniu z pokrzywy. Rewelacja.



dobrze,że zmysł powonienia nie działa przez internet) też robiłam u siebie;