W. Jeleniej Górze wiosna opóżniona o jakieś 1,5 tygodnia. U nas rzeczywiście wszystko mocno ruszyło po deszczach i cieple. Nie obejrzymy sie i zakwitna tulipany. Szafirki juz szaleja
Fajnie się do Ciebie zagląda .... zawsze coś nowego ... bukszpan wymiata a Ty przy nim z rozbrajającym uśmiechem
Na jednej fotografii ładnie ujęłaś żywopłot z graba .... wreszcie go zobaczyłam w całej rozciągłości .... super wygląda ....
Dzisiaj skończyłam kulkowanie i stożkowanie , pleców nie czuję
Ale nie było żadnych jaj ani larw w korzeniach ani nigdzie. Korzenie bardzo dorodne , było co dzielić.
Tylko wokół żurawek po ziemi chodziły chrząszcze i pewnie się szykowały do złożenia jaj
Nie mam go czym cieniować... Chyba mu dam na jutrzejsze słońce oslonę ze starej kapy teściowej
Anito to chyba będzie pierwsza wiosna z dojrzalymi kwitnącymi wiśniami. Liczyłam że wszystko zakwitnie na Wielkanoc a tu za trzy tygodnie bedzie po ptakach
Trzymaj kciuki za buksika bo tak się przy nim wymęczyłam, że musi się przyjąc. Jest jednak za szeroki i na razie mi nie konweniuje....
Dzisiaj przy wykopywaniu powojników, ktore się niestey uszkodziły ... Popłakałam sie.... Więc myślę czy to był dobry pomysł.... Ale tak to jest z niedzielnymi pracami.....
Joasiu tak nas zmęczył bukszpan,że na sie fotek nie chciało robić....
Ale potem sobie postawiliśmy meble na tarasie i umyłam taras i już zrobiło się wiosennie. Jeszcze tylko kolejne koszenie trawki i podlanie i bedzie prawdziwie wiosennie.
...z każda kolejną przeczytaną stroną coraz bardziej martwią mnie pędraki...brrr...znalazłam juz kilka młodych u siebie... nie jest dobrze.....tylko ta rabata zlana bio-sugarem jest czytsta....na razie...