My też dziś sezon narciarski zaczęliśmy. Trzeba korzystać póki choć trochę śniegu w okolicy. Na ten tydzień zapowiadają w górach duże opady, prawie codziennie, więc może jeszcze kilka razy się uda. Za chwilę u nas ferie.
U nasz dziś najmłodszy wywinął numer. Wysiadamy z samochodu, ubieramy się, a on kurtki nie ma. Wyszedł z domu w polarku, wsiadł do samochodu i nie wziął kurtki. Dopiero na miejscu się kapnął.
Marzena wszystkiego Naj w nowym roku .Pogoda tak jak napisałaś płata nam figle ,że hej . ale o dziwo przewidziałam to ...i daliśmy sobie czadu we wtorekod rana do południa i Sylwestra też aż do 14 od rana .
jak dzisiaj zobaczyłam rano deszcz to o mało się nie rozpłakałam ,bo obiecałam szwagierce że będę ją uczyć ...masz babo placek ...znowu u nas szaro .
mam nadzieję że to spotkanie w lutym wypali . wpadaj na wątek obczaiłam parę hoteli
I co zrobiliście? Dał radę jeździć? Nam sie czasami zdarzy pojechać bez rękawic.... gogli... Jakos mozna sobie poradzic, ale bez kurtki jeszcze mi sie nie zdarzylo...
Mam nadzieję, że deszcz na nizinach zmieni się na śnieg w górach i troszkę w tym roku pojeżdzimy. Nie ma być mrożnie ale ma być mokro, zatem jest szansa na sezon.