Miłej pracy w ogrodzie życzę

Z moich doświadczeń z naprawą sprzętu wynika, że niestety ostre działanie jest skuteczniejsze. Mi pół roku naprawiali indukcję, niby chodziła, ale ciągle coś było nie tak. W końcu zadzwoniłam na infolinię, oberwało się kulturalnie, ale zdecydowanie (oczywiście nie temu co trzeba, bo co pracownik infolinii winien), ale jeszcze tego samego dnia jakiś kierownik oddzwonił, że zdecydowali mi wymienić płytę na nową. Potem tej nowej nie przyjęłam, bo miał ją dowieźć serwisant i zainstalować, a przysłali kurierem. Za kilka dni przyjechała nowa z serwisantem, który ją zamontował.
Trochę to trwało, ale ja byłam w lepszej sytuacji, bo moja płyta była użytkowana przez nas, tylko część funkcji nie działała. Ale był trochę strach, czy ten zepsuty sprzęt nie spowoduje jakiegoś spięcia czy coś.