Robaczek napisał(a)

Marzenko, ja nieświadoma, ze to juź trzeci wątek przeczytałam tylko ten
Dasz linki do poprzednich? Jak je znaleźć?

Kasiu - tak samo jak o Twój wątek, apeluję też o.... odpoczynek! Czy Ty jeszcze cokolwiek widzisz??? Łykasz nasze wątki w ilościach hurtowych. Zanim otworzysz własny, oczy odmówią współpracy

Brak kilkudziesięciu milionów, a do tego jeszcze gady w ogrodzie. Same plagi. Madżenno, minie listopad, zepniesz wszystko łącznie z budżetem (zastosujesz budżetowanie ogrodowe: z flanki na flankę), będzie dobrze. I zobaczymy Twój uśmiech i grzywkę w kaloszkach (tzn. Ty w kaloszkach cała).

Madżen - w wątku londyńskim wkleiłam kilka fotek. Są bardzo industrialne, ale... może się komuś spodobają... Motyw ten sam... rośliny te same... wszędzie... ale te powielenia sprawiły, że całość dzielnicy wyglądała imponująco.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/337-londyn-wiosennie-i-nie-tylko?page=7

U Ciebie Marzenko, wszyscy liczą po cichu na jakąś prawdziwą realizację swoich zamówień tak sobie tu o milonach rozprawiacie, może krety pilnują skarbu u Ciebie

Nasuwa mi się wniosek, że jedyny miesiac ktorego nie lubię to listopad.

i ja też... to my som dwie

I nie straszyć mi Madżen, że jeszcze ślimaki ma...... ale moje dżdżownice nie robią kopców na 10cm... ot na 1 cm.... też zarezerwowałam możliwość bycia razem w jednym miejscu.... tym razem sie od ciebie nie odkleję ... trza nadrobić zaległości towarzyskie

Ha,ha, lepsze ślimaki od opuchlaków,
walka wręcz i po nich.
A tak wogóle to zaskoczył mnie tekst Aliny od zagrożeniu życia i zdwojonej sile rozmnażania. Coś w tym musi być.
Wniosek wysnuwam, choć nie wiem do końca czy właściwy: nie tępmy cały rok wszystkiego, ogród biologiczny musi tętnić życiem

Marzena2007 napisał(a)

Zaraz wyślę. Obawiam się że to jaja ślimaków......

Ślimaki robia w trawniku dziurki, jedna koło drugiej, na rabatach też, ale mniej widać z racji podloza; sprawdzę u siebie do porównania, ale też w weekend
Zmartwiłam się wieściami, zyczę wszystkiego dobrego

I jeszcze raz wszystkiemu sie przyjrzę i zrobię foty
Rozmarzylam się...ach te miliony, jeden by się przydał
Nie zamartwiaj się, ogrod sobie poradzi, coś wyleci, ale na to miejsce dasz coś innego
Macham przy kawie

Ja też spać nie mogę, ta w ogóle, a dziś o 5 ze ślepiami otwartymi podniosłam roletę, a tam 2 kopce krecie. A miałam walkę 3 dni temu i myślałam, że skuteczną i już się cieszyłam ... za wcześnie. Na szaro mnie zrobił. Turkucie miałam, mają wyślizgane norki w trawie, to nie to Marzena.

Borbetko, mój sposób podawałam, ja mam sukces, 2 lata bez kretów, a codziennie miałam co najmniej 20 kopców i wywalone rabaty!

Marzena2007 napisał(a)

Zaraz wyślę. Obawiam się że to jaja ślimaków......

Madżenka to jednak mogą być jaja opuchlaków. Znalazłam dokładnie takie same przy moich obżartych żurawkach. Były malutkie i przezroczyste, dokładnie jak na Twoim zdjęciu. I dodam że u mnie ślimaków w ogóle nie było i nie ma.